- Chcę postawić dom. Załatwienie wszystkich formalności to kwestia nawet trzech miesięcy - żali się jeden z Czytelników. - Tak długo trzeba czekać, bo nie ma planu zagospodarowania przestrzennego w Brodnicy - dodaje kolejny.
- A co jeśli
pojawi się jakiś inwestor
będzie chciał postawić obiekt handlowy, usługowy, przemysłowy? Zapewne nie będzie czekał trzech miesięcy, tylko podziękuje i się wyniesie.
Okazuje się, że miesiącami czeka się na decyzję ustalenia warunków zabudowy, a nie na zezwolenie na budowę.
"Opóźnienia w wydawaniu decyzji ustalających warunki zabudowy, nie są jedynie problemem związanym z pracą Urzędu Miejskiego w Brodnicy lecz poważnym problemem w skali kraju. Rzecz w tym, że ustawa, która weszła w życie 11 lipca 2003 zdecydowała o wygaśnięciu ważności wszystkich gminnych planów zagospodarowania przestrzennego. Gminy zostały zmuszone do sporządzania nowych planów zagospodarowania, według nowych i bardziej rygorystycznych procedur i - co równie istotne - na swój koszt. Sporządzenie nowych planów wymaga zatem czasu i sporych nakładów finansowych.
W Brodnicy
około 20 proc. obszaru
miasta ma aktualne plany zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli inwestor pragnie postawić obiekt poza tymi obszarami mogą pojawić się problemy z szybkim uzyskaniem decyzji. Jest to niezależne od jakości pracy urzędników magistratu lecz związane z długim i żmudnym procesem wypełniania odpowiednich procedur.
Nadzieję na skrócenie terminów można upatrywać w tym, że 21 września br. mają wejść w życie zmiany w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprowadzające pewne uproszczenia w postępowaniu administracyjnym.
W imieniu burmistrza przepraszam wszystkich obywateli, którzy mieli kłopoty związane z uzyskaniem decyzji i zapewniam, że urzędnicy magistratu dokładają starań aby kłopoty te zminimalizować" - pisze Mieczysław Komuda, informator prasowy Urzędu Miejskiego.
- Wydanie decyzji administracyjnej zezwolenia na budowę to
kwestia trzech-czterech dni
- precyzuje Marek Kaźmierkiewicz, kierownik Wydziału Architektury i Budownictwa.
Do sprawy wrócimy w jednym z najbliższych wydań "Gazety Pomorskiej".
***
Szkoda, że nawet jeśli Hyundai albo Volkswagen chciałyby w krótkim czasie postawić hale z liniami produkcyjnymi poza 20 proc. obszarem z planem zagospodarowania, to musiałyby czekać trzy miesiące. Dla przedsiębiorców czas to pieniądz, więc - za Czytelnikiem - koncerny pewnie by podziękowały i się wyniosły.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc