Drożej od kwietnia

     Teraz za metr sześcienny wody trzeba będzie zapłacić o 6 gr więcej - 1,88 zł, a opłata abonamentowa za wodomierz nadal wynosić będzie 2,14 zł. Stawka za ścieki wzrośnie o 7 gr do 2,96 zł. Za dowóz ścieków do punktu zlewnego trzeba będzie zapłacić o 5 gr więcej - 2,49 zł. Nie zmieni się natomiast stawka za odprowadzane ścieki z gmin Cekcyn i Kęsowo - 2,67 zł.
     Burmistrz Edmund Kowalski przekonywał, że są to i tak jedne z niższych stawek w regionie. - Trzeba urealniać kwoty o wskaźnik inflacji. Jeżeli tego nie zrobimy, to nasze koszty wzrosną - zauważył Bogdan Wojciechowski. Radni podwyżkę uchwalili jednogłośnie.
     Wcześniej jednak komisja budżetu zaproponowała, by o wskaźnik inflacji podnieść opłaty za ścieki trafiające do oczyszczalni z Cekcyna i Kęsowa. Jednak burmistrz tłumaczył, że gminy i tak już narzekają na wysokie ceny, bo muszą dopłacać do każdego metra sześciennego ścieków.
     Radni podkreślili, że ludzie oszczędzają i pomimo rozbudowy wodociągów spada ilość pobieranej wody. - Czy wobec tego lepiej nie obniżyć ceny, co spowoduje zwiększenie poboru wody - zastanawiał się Waldemar Kierzkowski.
     Radni pytali, czy zdarzają się próby korygowania pomiaru wodomierzy. - Polak potrafi - przyznała prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Małgorzata Oller. Padło też pytanie o czystość jeziora Głęboczek, do którego jeszcze dwa lata temu trafiały ścieki. - Do Głęboczka nie ma dopływu świeżych ścieków - zapewniła Oller.