Dzieci ewakuowano

     Wczoraj rano w chłodni przetwórni owocowo-warzywnej w Strzelnie pracownicy zauważyli, że niebezpiecznie pochylają się - obciążone towarem - półki tak zwanego "wysokiego składowania". Powstało zagrożenie, że regały gwałtownie runą na instalację, w której znajdował się łatwopalny amoniak. - W chłodni wyraźne słychać było , że metalowa konstrukcja półek trzeszczy -powiedział "Pomorskiej" Ewaryst Matczak, burmistrz Strzelna.
     W akcji ratowniczej wzięło udział kilkudziesięciu strażaków z Mogilna, Strzelna i Inowrocławia. Najpierw nakazali oni ewakuację dwóch tysięcy dzieci ze strzeleńskich szkół i przedszkoli. Przedszkolacy, których rodzice w tym czasie pracowali, pojechali na szybko zorganizowaną przez Urząd Miejski w Strzelnie wycieczkę do Markowic.
     Istniała groźba rozszczelnienia instalacji. Wówczas chmura amoniaku mogłaby zagrozić mieszkańcom. Na szczęście, strażakom udało się wypompować amoniak z instalacji. Na razie nie wiadomo, co zrobić z półkami, które nadal trzeszczą i pochylają się w stronę instalacji z resztkami amoniaku.