Ekipa "Ogór Extreme" jest już w komplecie

Grupę "Ogór Extreme" tworzy czwórka przyjaciół, którzy uwielbiają podróże i sporty ekstremalne. W przyszłym tygodniu wybierają się volkswagenem T2 z 1977 roku do Chorwacji. Najpierw jednak postanowili poszukać jeszcze jednego śmiałka, który zdecyduje się z nimi wyruszyć. Zorganizowali więc konkurs na Facebooku, który polegał na napisaniu komentarza zachęcającego do wyboru właśnie jego autora. - Zgłosiło się ponad 20 osób - mówi Mikołaj Zywert. - Niektóre komentarze naprawdę nas rozbawiły. Kilka dziewczyn próbowało nas przekonać, obiecując pranie, sprzątanie i gotowanie.

Debatowali do drugiej w nocy. W końcu wybrali Łukasza Antczaka z Torunia. - Zajmuję się fotografią i będę mógł udokumentować całą wycieczkę - mówi zwycięzca konkursu. - O akcji dowiedziałem się z internetu i postanowiłem spróbować.

Z dwutygodniowej podróży ma powstać wystawa fotograficzna. - To nie pierwszy raz, gdy wyruszę w taką trasę - opowiada Antczak. - Zaraz po studiach pojechaliśmy z żoną autostopem po Niemczech, Francji i Hiszpanii. Spaliśmy u znajomych i osób, które zgodziły się nas przenocować. Teraz będzie to moja druga życiowa przygoda.

Ekipa wyruszy między 13, a 16 sierpnia. Ich głównym celem jest tym razem Chorwacja. W przerwach chcą surfować, pływać i jeździć na long-boardzie. - Wciąż pracujemy nad planem podróży, ale już wiemy, że będzie on dość elastyczny - przyznaje Zywert. - Nie chcemy odwiedzać typowo turystycznych miejsc. O najciekawszych można dowiedzieć się bowiem od miejscowych.

Przed nimi 5 tys. km, które przejadą "Ogórkiem". Sami go wyremontowali. - Został przygotowany do długich wypraw - opisuje Zywert. - Na przykład tylne kanapy rozkładają się i tworzą jedną, wielką przestrzeń, na której można się wyciągnąć. Mamy również dwa gniazdka, pod które można podłączyć ładowarki.
Wyprawa jest możliwa dzięki sponsorom.