Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy odczuwają skutki kryzysu, coraz więcej zwolnień

Agnieszka Domka-Rybka
Fot. sxc
W tym roku wielu mieszkańców Pomorza i Kujaw może stracić pracę. Firmy nie obroniły się przed kryzysem gospodarczym. Zapowiadają zwolnienia grupowe.

W naszym regionie liczba takich zwolnień wzrosła w ostatnim czasie o ponad 100 procent - z 22 do 51 (porównaliśmy koniec 2007 i 2008 roku).

Bezrobocie nadal pnie się w górę!
- Ten rok może przynieść dalszy wzrost bezrobocia - prognozuje Artur Janas, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu. Na razie nie chce jednak komentować skali tego zjawiska.

W Bydgoszczy oficjalnie nie ma jeszcze mowy o zwolnieniach grupowych.
Tomasz Zawiszewski, zastępca dyrektora bydgoskiego PUP nie kryje jednak w rozmowie z "Pomorską", że wzrosła liczba pojedynczych wypowiedzeń z pracy. W efekcie rejestruje się coraz więcej osób bezrobotnych. Słyszał również o planach większej redukcji zatrudnienia w spółce "Gal-Met" w Osielsku, ale - jak podkreśla - taki wniosek do PUP jeszcze nie wpłynął.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że firma miała podpisany duży kontrakt z zagranicznym kontrahentem, który wycofał się z umowy. Dodajmy przy okazji, że właściciele tego zakładu zdobyli tytuł "Biznesmena roku 2007 Pomorza i Kujaw". Zatrudniają około 100 osób. Niestety, we wtorek nie udało nam się z nimi skontaktować.

Zła koniunktura gospodarcza dała się we znaki także m.in. Hucie Szkła Gospodarczego "Irena" w Inowrocławiu.

Pod koniec zeszłego roku spółka zakończyła produkcję szkła kryształowego. Pracownicy czekają na zaległe pieniądze. Wypowiedzenia otrzymało lub otrzyma 357 osób. Ludzie są zwalniani, bądź na zasiłkach chorobowych lub korzystają z zaległych urlopów wypoczynkowych.

W podobnej sytuacji jest ok. 200 osób, które tymczasowo pracowały w fabryce Sharpa w podtoruńskich Łysomicach. Witalis Korecki, dyrektor ds. personalnychSharp Manufacturig Poland komentuje, że kryzys dotknął także ich firmę. Wśród pracowników krążą pogłoski, że załoga Sharpa ma zostać z czasem zredukowana nawet o pół tysiąca osób.

Osłabił ich eksport i silna złotówka
Poważne kłopoty mają także dwie włocławskie firmy, "Wika" i "Drumet". Wika Polska SA to jeden z największych pracodawców w tym mieście. Mówi się, że w dawnej Kujawskiej Fabryce Manometrów, która należy do tej grupy, posady może stracić ok. 180 osób. Tymczasem "Drumet" ma wiele zobowiązań, które zaciągnął w latach 2004-2005 na inwestycje. Do wiosny zeszłego roku nie było problemów ze spłatą kredytów. Firmę osłabił wysoki kurs złotówki, a potem kryzys finansowy w USA, gdzie eksportowano część produktów. Los fabryki i jej pracowników zostanie rozstrzygnięty w najbliższych tygodniach.

Redukcja zatrudnienia dotknęła także pracowników firmy "FAM" Technika Odlewnicza w Chełmnie. Niektórzy pracownicy już otrzymali wypowiedzenia, kolejni dostaną je w lutym. Zwolnienia planują także w "Alba Atol" w Solcu Kujawskim. To samo zapowiadają ogólnopolskie firmy, w których pracują m.in. mieszkańcy Pomorza i Kujaw, to: PKPCargo, RUCH czy Poczta Polska. Niestety, eksperci zapowiadają, że jeszcze gorszy będzie 2010 rok...

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska