Nowy park rozrywki będzie się znajdować u zbiegu ul. Andersa i Szlakowej na 7 tys. m kw. Teren jest już ogrodzony, oczyszczono go także z gałęzi i kamieni.
- Część atrakcji będzie całoroczna, a z niektórych będzie można korzystać tylko w sezonie - tłumaczy Lidia Kuberska z przedsiębiorstwa Olek, które jest inwestorem "Fordolandii". - Obecnie trwa budowa małej gastronomii, w której będzie można zjeść m.in. rybę i kurczaka.
W "Fordolandii" pojawią się m.in. trzy dmuchane zjeżdżalnie, małpi gaj i trampoliny. - Będą również dwie nadmuchiwane kule tzw. zorby, w których będzie można toczyć się po wodzie - wyjaśnia Kuberska. - Marzy nam się zagroda z kucykami, jednak na razie zamiast żywych, będą zabawkowe dla dzieci. Przez cały rok otwarty będzie salon gier, w którym znajdziemy m.in. stoły do cymbergaja.
Wstęp do "Fordolandii" będzie wolny. - Chcemy wybudować również ogólnodostępny plac zabaw - mówi Kuberska. - Zapłacić będzie trzeba tylko za poszczególne atrakcje.
Nie zapomniano także o dorosłych, dla których powstanie wystawa książek i małe centrum medyczne, w którym każdy będzie mógł zmierzyć sobie ciśnienie lub poziom cukru.
Całość inwestycji kosztować ma 500 tys. zł, z czego połowę stanowią fundusze z Unii Europejskiej. Skąd pomysł na zainwestowanie w park rozrywki? - Na razie mieszkańcy Fordonu muszą jeździć do Myślęcinka - odpowiada Kuberska. - A dzięki "Fordolandii" będą mieli zdecydowanie bliżej.
Katarzyna Dworska
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?