Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forum Rolnicze i emocje podczas panelu o opłacalności produkcji drobiu, wieprzowiny, wołowiny. "Jak zarobić?"

Ewelina Sikorska
Ewelina Sikorska
Sławomir Homeja: - Szansą dla branży jest szukanie wyróżników – czy rozmawiamy o wołowinie, czy o wieprzowinie
Sławomir Homeja: - Szansą dla branży jest szukanie wyróżników – czy rozmawiamy o wołowinie, czy o wieprzowinie Tomasz Czachorowski Polskapress
- Zarobek w branżach wołowiny, drobiu i wieprzowiny to nie lada wyzwanie - mówił podczas Forum Rolniczego 2019 w Bydgoszczy dr Witold Choiński. Temat wyjątkowo gorący, więc podczas dyskusji o opłacalności produkcji nie brakowało emocji.

"Jak zarobić na produkcji wieprzowiny, wołowiny i drobiu? Szanse na dobrą współpracę z zakładami przetwórczymi, albo własne przetwórstwo" - pod tym hasłem zorganizowano jedną z dyskusji panelowych podczas VI Forum Rolniczego Gazety Pomorskiej. Przypomnijmy, spotkaliśmy się w Bydgoszczy.

Jeśli chodzi o trzodę chlewną, pogłowie świń spadło w ciągu ostatnich 10 lat o ok. 35 procent. O problemach i wyzwaniach, które stoją przed branżą wieprzowiny opowiadał dr Witold Choiński, prezes zarządu Związku Polskie Mięso, który wskazał, iż krajowa produkcja wieprzowiny jest uzależniona od importu prosiąt i warchlaków. Prezes podkreślił, że zastąpienie importu produkcją wewnętrzną wiąże się z takimi korzyściami jak:

  • półtora tysiąca nowych miejsc pracy,
  • ponad 2 miliardy zł rocznie dodatkowej wartości produkcji,
  • zniwelowanie ryzyka uzależnienia od zagranicznych dostawców
  • 3,5 mld nowych inwestycji w branży.

Nie zabrakło wątku zmory hodowców czyli afrykańskiego pomoru świń. - Przy utrzymaniu obecnego tempa rozprzestrzeniania się, w perspektywie dwóch lat ASF może objąć pół terytorium Polski - alarmował Choiński. Przywołał też dane, według których - 27,5 proc. światowego importu wieprzowiny jest zablokowane dla Polski ze względu na afrykański pomór świń.

Duże rozprzestrzenienie się ASF może doprowadzić do wprowadzenia embargo przez niektóre kraje i utraty eksportu o łącznej wartości 5,5 mld zł do 2023 roku - wskazał dr Witold Choiński.

Jak podkreślił, rozwój infrastruktury produkcyjnej jest hamowany przez długotrwałe, kosztowne procedury administracyjne: - Uzyskanie niezbędnych zgód na budowę fermy zajmuje od 2 do 4 lat. Koszty uzyskania pozwoleń na realizację produkcji wynoszą do 90 tys. zł. Około 10 procent wniosków inwestycyjnych rozpatrywanych jest pozytywnie.

Polecamy więcej:

Choiński nawiązał także do obrońców zwierząt. - Podczas konferencji przekazaliśmy prozwierzęcym organizacjom, jeśli chcą tak budować żywienie dla narodu, wystawiamy rachunek – niech zapłacą rolnikowi za to, co inwestuje co roku. My zrezygnujemy z produkcji - mówił.

- Trudno walczyć z pseudoobrońcami zwierząt, którzy pochylają się nad szczęściem kury w klatce. Jako rolnicy nie jesteśmy przygotowani na takie ataki – mamy tylko widły i psa. Przy nawiedzonych obrońcach zwierząt, jesteśmy bezsilni - stwierdził Piotr Lisiecki.

Prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz mówił o tym, iż nie ma komercyjnej rasy polskiej, na której można budować brand typu "polska kura". - Każdy chce zarobić, ale coraz trudniej zgromadzić pieniądze na paszę, na pisklęta. Chów nakładczy to niepopularne słowo, ale to może być jedyny sposób na pozostanie na rynku (także trzody chlewnej). Przykro mi, że nie mam dobrych wiadomości, ale starałem się być szczery.

- Oddaliśmy przetwórstwo. Nie promujemy polskiego produktu. Zachłysnęliśmy się zachodnim wzorcem – dużo i tanio - mówił Sławomir Homeja, prezes Stowarzyszenia Wieprz Polski, a zarazem rolnik pod Nakła. - Szansą dla branży jest szukanie wyróżników – czy rozmawiamy o wołowinie, czy o wieprzowinie. Powinniśmy przestać się kłócić. Dużo jeżdżę po Polsce, coraz częściej ludzie dopytują się o słoninę. Albo poszukamy możliwości w rolniczym handlu detalicznym albo spróbujemy się dogadać z zakładami przetwórczymi, choć piłeczka teraz po ich stronie. Zachęcam do szukania niszy. Mamy nasze rasy. Rozdrobnienie i system żywienia mogą być atutami. Należę do "zespołu białkowego", wiele firm blokuje jego pracę. Z szacunkiem do branży drobiu, jestem przerażony tym, co robicie, w stosunku do żywienia NO GMO.

- Może nie chcemy się wyróżniać - odpowiedział prezes Lisiecki.

- W dużej cześci się zgadzam ze Sławkiem (Sławomirem Homeją, przyp. red.) - dodał prezes Choiński. - Spójrzmy na rynek piwa – co kilka lat temu sprzedawały się wielkie marki, nastąpił jednak renesans browarów regionalnych, kraftowych.

Sprawdź również: Mistrzowie Agro z Kujawsko-Pomorskiego nagrodzeni! Laureaci etapu powiatowego [zdjęcia]

Podczas panelu głos zabrał również Jerzy Wierzbicki stojący na czele Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, który mówił m.in. o Porozumieniu Polska Wołowina 2022.

- Bardzo istotna jest promocja polskiej wołowiny na rynkach zagranicznych i krajowych. Ona wesprze realizację wszystkich inicjatyw - mówił prezes Wierzbicki. - Nielegalne ubojnie mogą podważyć zaufanie do polskiej wołowiny. Działaniem mitygującym jest wdrożenie systemu analizy ryzyka i kontroli pod kątem nielegalnych ubojów. Produceci bardzo liczą na wparcie w zakresie ich kompetencji. Trzeba wspierać liderów, którzy wykazują incjatywę.

- Liczba producentów wołowiny jest skromna – widać, to się nie opłaca - mówił dr inż. Tadeusz Sobczyński, KPODR w Minikowie. - Sobczyński wskazał, że segment drobiowy dobrze wykorzystał akcesję Polski do Unii. Dowód? Dynamicznie rosnący eksport przy niewielkim imporcie.

Opłacalność zależy nie tylko od strony przychodowej, ale i kosztowej (ceny paszy) - przypomniał Tadeusz Sobczyński.

Mówiąc o opłacalności, Sobczyński powołał się na badania gospodarstw trzodowych w Kujawsko-Pomorskiem dla lat 2007-2017.

- Wraz ze wzrostem wielkości stada rodzicielskiego i skali produkcji nie poprawiło się zarządzanie i sprawność rozrodu, nie malał koszt wytworzenia produkcji, nie poprawiła się pozycja przetargowa rolników i ceny sprzedaży rolników - podsumował. - O dochodach producentów świń decydowała wielkość stada macior. Nie czynniki efektywnościowe, a zasobowe decydowały o dochodowości pracy rolników.

Wahania dochodów rolników, w tym producentów świń? Niestety, leżą poza kontrolą gospodarza. Nasilają się z globalizacją i ocieplaniem klimatu.

Ryszard Kamiński - dyrektor KPODR w Minikowie, Forum Rolnicze 2019 w Bydgoszczy:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska