Fundacja Feniks Anny Borowiak zbiera pieniądze na leczenie 22-latki z Inowrocławia

(dan)

14 lipca 2011, 19:45

Każdy z nas może wesprzeć leczenie 22-letniej Ewy z Inowrocławia

Ewa cierpi na toczeń rumieniowaty już od kilkunastu lat. Pomóc może jej nowatorska terapia iniekcyjna w klinice w Dortmundzie. A to kosztuje.

Toczeń rumieniowaty

to przewlekła choroba autoimmunologiczna związana z zaburzeniami układu odpornościowego. Doprowadza do zapalenia wielu tkanek i narządów. Toczeń zajmuje skórę, prowadząc do powstania rumieni i charakterystycznego motyla na twarzy. Do tego często dochodzi wyłysienie lub przerzedzenie włosów, jeśli toczeń zajmie skórę głowy.

Z pomocą przyszła jej Fundacja Feniks Anny Borowiak. W niedzielę (10 lipca) jej wolontariusze uzbierali pod kościołami prawie 6 tys. zł.

Akcja trwa jednak nadal. Każdy z nas może wesprzeć leczenie inowrocławianki. Dowolną kwotę można wpłacić na konto Banku Spółdzielczego w Inowrocławiu: 45 8149 0000 2001 0002 6677 0001 (z dopiskiem "Dla Ewy").

Fundacja poszukuje również osoby, która dobrze zna język niemiecki i gotowa byłaby towarzyszyć Ewie podczas wizyty w Niemczech. Fundacja pokryje koszty pobytu. Zapewni również drobne wynagrodzenie. Chętni proszeni są o kontakt z nr tel. 603 951 726.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

sprawiedliwosc03.10.2017 16:40:41

prosze bardzo o odp ludzi co wiedza cos wiecej jak fundacja oszukuje ludzi sprawa wazna!!!!!!!

Paulinka18.04.2017 22:40:49

W dniu 23.08.2011 o 19:02, anika napisał:
Uwierzcie - ta Fundacja tylko pozornie pomaga. Niestety nie wszystkie środki wpłacane na jej podopiecznych trafiają do ich kieszeni. To promowanie siebie kosztem czyjegoś cierpienia.

Paulinka18.04.2017 22:39:38

W dniu 23.08.2011 o 19:02, anika napisał:
Uwierzcie - ta Fundacja tylko pozornie pomaga. Niestety nie wszystkie środki wpłacane na jej podopiecznych trafiają do ich kieszeni. To promowanie siebie kosztem czyjegoś cierpienia.

anika23.08.2011 21:02:12

Uwierzcie - ta Fundacja tylko pozornie pomaga. Niestety nie wszystkie środki wpłacane na jej podopiecznych trafiają do ich kieszeni. To promowanie siebie kosztem czyjegoś cierpienia.

dr23.08.2011 15:07:13

Uwierzcie - ta Fundacja tylko pozornie pomaga. Niestety nie wszystkie środki wpłacane na jej podopiecznych trafiają do ich kieszeni. To promowanie siebie kosztem czyjegoś cierpienia.