Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Furtka dla władzy

Barbara Szmejter
- Nieodpowiedzialne zachowanie przewodniczącego Rady Miejskiej w Lipnie i jego zastępców, naraziło miasto na straty finansowe - ocenia poseł PiS, zapowiadając skierowanie sprawy do prokuratury.

     Pieniądze leżą na koncie urzędu, lecz młodzi ludzie nie dostają stypendiów, bowiem Rada Miejska w Lipnie nie uchwaliła regulaminu udzielania uczniom pomocy materialnej. Od początku roku stowarzyszenia i kluby sportowe nie otrzymują dotacji, gdyż nie został zatwierdzony tegoroczny budżet miasta. Paraliż w lipnowskim samorządzie nadal trwa.
     Ostatnia sesja
     
Rady Miejskiej odbyła się 28 stycznia. Wtedy po raz kolejny radni debatowali nad budżetem i po raz kolejny projekt, zaprezentowany przez burmistrza, nie uzyskał wymaganej większości głosów. Taką sytuację powodował swoisty remis pomiędzy radnymi rządzącej w mieście lewicy i opozycyjnego Porozumienia Samorządowego "Zgoda". Od czasu śmierci jednego z SLD-owskich radnych, czyli od września ub. roku, oba ugrupowania miały w lipnowskiej Radzie po siedem głosów.
     Wybory uzupełniające odbyły się 13 lutego, wygrał je związany ze "Zgodą" przedsiębiorca pogrzebowy. Do tej pory jednak nie został nawet zaprzysiężony, bowiem SLD-owski przewodniczący Rady Miejskiej do tej pory
     nie zwołał sesji.
     
Pod koniec marca dwie wiceprzewodniczące RM Genowefa Czajkowska i Barbara Kordylasińska oraz przewodniczący Stanisław Spisz (wszyscy z SLD) złożyli rezygnacje z funkcji.
     - Czekam do końca kwietnia na uprawomocnienie się tych decyzji, 4 maja powiadomię wojewodę - powiedział wczoraj Pomorskiej" burmistrz Lipna Wiesław Białucha. Miastu grozi więc zarząd komisaryczny.
     - Jeśli w ustawowym terminie trzech miesięcy, czyli do 27 kwietnia, sesja nie zostanie zwołana, powiadomię prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez przewodniczącego Spisza. Jego nieodpo- wiedzialne zachowanie naraziło miasto na straty finansowe, jak choćby koszt wyborów samorządowych - _ocenia Tomasz Markowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, do którego radni "Zgody" zwrócili się z prośbą o interwencję.
     Ustawa o samorządzie przewiduje, że jedynie przewodniczący lub jeden z wiceprzewodniczących Rady może zwołać sesję. Z tej furtki korzystają coraz chętniej ci, którzy władzy oddać nie chcą. Do podobnych incydentów dochodziło już przecież w gminie Włocławek, w powiecie lipnowskim i mieście Lipnie. -
O wyjaśnienie tej kwestii zwrócę się do Biura Ekspertyz i Analiz Sejmu _- zapowiada poseł.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska