"GAZETA", SŁUCHAM!

     Ryszard z Torunia: - Prezydent Kwaśniewski odważył się skrytykować prezydenta Busha. Może drugim krokiem będzie wycofanie naszego wojska z Iraku? Bo to naprawdę jest brudna wojna. I nam nic do niej.
     Antoni z Włocławka: - Przeczytałem w "Pomorskiej", że naciągający na kredyty w systemie argentyńskim nie przestraszyli się nowej ustawy. Postanowiłem to sprawdzić udając zainteresowanego taką pożyczką. Niestety, mieliście rację, nic się nie zmieniło, jak naciągali naiwnych, tak robią to dalej. To są kpiny z praworządnego prawa. Piszcie o tym, napiętnujcie, zmuszajcie wymiar sprawiedliwości do zdecydowanych kroków w tej sprawie.
     Ewa z Bydgoszczy: - Parlamentarzyści długo zwlekali z ustawą wymierzoną w firmy proponujące argentyńskie kredyty. Po jej wejściu okazało się, że oszustom krzywdy ona nie zrobiła. Czy posłowie są nieudolni, czy zrobili tak specjalnie? W każdym razie to kompromituje praworządne państwo.
     Teresa z Chojnic: - Rację ma Antoni z Włocławka krytykując zbyt wiele programów katolickich w publicznej telewizji. Tym bardziej, że człowiek nie ma wyboru, musi za nią płacić. Tyle wpompowano pieniędzy państwowych w Telewizję Familijną i wszystko poszło na marne. Ludzie mają dość indoktrynacji zarówno ze strony lewicy, jak i prawicy. Transmisja mszy dla chorych, niepełnosprawnych jest potrzebna, ale wystarczy jedna w lokalnym programie.
     Henryk z Bydgoszczy: - Od tylu lat żyjemy w demokratycznym państwie, tylko zapomniano o tym powiedzieć funkcjonariuszom wymiaru sprawiedliwości. Oni nadal działają wsłuchując się w polityczne przesłania i drżą ze strachu. Dlaczego kolejna ekipa sędziów obawia się procesu Renaty Beger o sfałszowanie przedwyborczych podpisów, dlaczego w przypadku znanych osób lub członków ich rodzin cały wysiłek idzie, by śledztwo zagmatwać, umorzyć, doprowadzić do przedawnienia? No, ale jak działać pokazał prezydent Wałęsa w obronie swego syna kierującego auto pod wpływem alkoholu.
     Teresa z Radziejowa: - Apeluję do rzecznika praw dziecka, by sprawdził czy zgodne z prawem jest zmuszanie małych dzieci do dźwigania codziennie tak ciężkich tornistrów czy plecaków. Z reguły przerzucają one sobie ten ciężar przez jedno ramię - i tak poą wady postawy. Potem całe społeczeństwo musi łożyć na rehabilitację młodzieży ze skrzywionymi kręgosłupami.
     Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.