"GAZETA", SŁUCHAM!

     Magda z Bydgoszczy: - Przez kilkanaście lat trzej kolejni prezesi PZU gromadzili miliony złotych na tajnych kontach w raju podatkowym. Nie wykryły tego suto opłacane z kieszeni podatników ani służby specjalne, ani wywiad gospodarczy, tylko dziennikarze. KOMPROMITACJA!
     Hirek z Torunia: - Polska mogłaby być krajem mlekiem i miodem płynącym, gdyby nie złodziejskie elity. Nie ma dnia, by prasa nie informowała o milionowych kradzieżach z naszej wspólnej kasy, dokonanych przez różnej maści prominentów. I co? Nawet jak kogoś aresztują, to śledztwo prowadzone jest nieudolnie, a o zwrocie zagrabionego mienia w ogóle nie ma mowy.
     Czytelnik z Bydgoszczy-Fordonu: - Pisaliście tyle jak ważna jest dziś, po wstąpieniu Polski do Unii, nauka języków obcych. Mój syn właśnie przyniósł plan lekcji - w tygodniu jedna godzina niemieckiego, dwie godziny religii. Nikt nie uprzedzał rodziców, że właśnie w tej szkole chcą kształcić samych księży.
     Ryszard z Rycerzewka, powiat inowrocławski: - Jako głęboko wierzący katolik nie życzę sobie, by media zajmowały się prałatem Jankowskim. Bo tylko robią reklamę człowiekowi, który tak naprawdę wszystko robi przeciwko Bogu. Zamiast modlitw urządza w kościele polityczne wiece, występuje przeciwko Żydom, a więc i Chrystusowi. Ani Jankowski, ani Rydzyk, którzy ośmieszają wiarę naszych ojców, nie są moimi księżmi. Mam żal do episkopatu, że dopuszcza do skandali z ich udziałem.
     Bernard Chojnacki z Chełmna: - Wśród poszkodowanych w Osetii są dzieci pochodzenia polskiego. Trzeba po nie wysłać samolot, zrobić wszystko, by im pomóc. Przecież pomagaliśmy także dzieciom irackim. A tym, którzy będą twierdzili, że nie mamy na to pieniędzy, podpowiadam, by zabrać część środków parlamentarzystom, którzy nader często bez potrzeby korzystają z linii lotniczych.
     Marek Miller z Bydgoszczy: - Roman Backer w "Na gorąco", choć nie zna nowego ministra sprawiedliwości, z góry neguje jego wybór. O ile wiem, pan Backer jest pracownikiem naukowym i powinien się zastanowić nad swoimi sądami.
     Leon z Tucholi: - Roman Backer rozważa za i przeciw nowemu ministrowi sprawiedliwości. A ja pytam, czy człowiek w wieku 68 lat nie powinien zażywać spokoju w otoczeniu rodziny? Czy będzie miał dość siły, by sprawować władzę? I czy naprawdę nie ma w Polsce młodych zdolnych prawników nie uwikłanych w polityczne układy?
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.