Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"GAZETA", SŁUCHAM!

Redakcja
Bezpłatna infolinia: 0 [email protected]

     Czytelnik z Kęsowa: - Bardzo źle się stało, iż rząd zgodził się przekazać dla IPN-u 2 miliony złotych. Działalność tej instytucji powinni teraz finansować - po połowie - Bronisław Wildstein oraz prof. Leon Kieres. To ich wina, że wybuchł prawdziwy skandal. Niech więc oni z własnej kieszeni poniosę konsekwencje.
     Czytelnik z Bydgoszczy: - Mam za sobą 51 lat pracy, niską emeryturę i żadnych szans na poprawę życia. Bo na rewaloryzację emerytur rząd nie ma pieniędzy. Natomiast lekką ręką ten sam rząd dla w sumie niewielkiej liczby osób daje 2 miliony złotych, bo IPN musi zatrudnić nowych archiwistów. Wszystko przez listę Wildsteina.
     _Jan z Bydgoszczy:-**_Nie ma pieniędzy dla służby zdrowia, samotnych matek, bezrobotnych, dla głodnych dzieci. Natomiast na dziką lustrację rząd środki znajduje. Są więc rezerwy, które można by przeznaczyć na zbożny cel. Niestety, jak się okazuje lepiej je zmarnować na sprawy, które większości ludzi ani nie interesują, ani nie dotyczą.

     Czytelnik z Koronowa: - Dajmy już spokój przeszłości. Było, minęło, po co ciągle do tego wracać? Polacy powinni skoncentrować się na przyszłości. Tak, by kiedyś młodzi ludzie mogli powiedzieć, że są dumni, iż dzięki dziadkom i rodzicom żyją w praworządnym i bogatym kraju.
     Czytelnik z Włocławka: -**Wczoraj rano przypadkowo na ulicy usłyszałem jak dwóch panów głośno kpiło z trzeciego, bo ten chciał iść do pracy. Ich zdaniem - tylko idioci teraz nie korzystają z możliwości, jakie dają różne przepisy o pomocy dla bezrobotnych. Doszedłem do wniosku, że Polska wygląda tak jak wygląda, bo większość ludzi głośno skarżących się na brak pracy wcale nie chce znaleźć zatrudnienia
     
Czytelnik z Bydgoszczy: - Lustracją należałoby - poza wszystkimi innymi - koniecznie jeszcze objąć przedstawicieli samorządów terytorialnych - z radnymi włącznie.
     
Mariusz Sz. z Bydgoszczy - Nagle odkrywamy, że kupujemy w Polsce produkty gorszej jakości niż te, które prywatnie przywozimy z Niemiec i innych krajów Zachodu. A co w tym dziwnego? Przecież hurtownicy jadą do Niemiec i kupują tam towar najtańszy, często drugiego gatunku. Po przewiezieniu przez granicę staje się towarem pierwszej klasy, i jako taki trafia na półki. Bo tak na handlu zarabia się najwięcej. To nie Zachód nam wciska towar gorszej jakości, tak pojmuje biznes wielu naszych przedsiębiorczych rodaków. Sam tak kiedyś robiłem.
     
Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji. **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska