"GAZETA", SŁUCHAM!

     Tomasz z Torunia: - Szanuję red. Raszeję, ale się z jego poglądami nie zgadzam. Widzę, że sympatyzuje on z Pałacem, choć dziś trudno byłoby bronić prezydenta przed poszlakami, które stawiają go w niezbyt dobrym świetle. Red. Raszeja nie powinien z góry oceniać, jakim prezydentem będzie pan Kaczyński. Pan Kwaśniewski obiecywał, że będzie prezydentem wszystkich Polaków, a wychodzi na to, że był raczej wszystkich kolesiów.
     Jola z Bydgoszczy: - PiS posługuje się populistycznymi hasłami. Gorzej, gdy trzeba je wdrażać w życie. Nie słyszałam, by ktoś z prominentnych działaczy PiS skrytykował burmistrza Nakła za skandaliczną prywatę, jaką uprawiał. A może on tylko realizował linię swojej partii?
     Roman z Bydgoszczy: - "Szpieg to szpieg" - tej prostej prawdy nie pojmuje część moich rodaków uważających klasycznego szpiega Kuklińskiego za bohatera. Żałosne!
     Edward z gminy Lubraniec: - Jedno z warszawskich rond nazwano imieniem Dżochara Dudajewa. Brakuje tylko tego, by pan Kaczyński ogłosił, że Rosja - to Rosyjska Republika Polska. Świat niedawno manifestował przeciwko wojnie w Iraku. Nie zauważyłem, by w Warszawie protestowali członkowie PiS, LPR czy Młodzieży Wszechpolskiej. Krew przelewana w kraju innowierców nie jest ważna dla prawdziwych chrześcijan?
     Andrzej z Bydgoszczy: - Niektórzy członkowie komisji śledczej do spraw PZU, m.in. pan Pol czy pani Kornak, już w swych pytaniach zawierają odpowiedzi. To niedopuszczalne manipulowanie świadkami.
     Zenek, były pracownik "Rometu" z Bydgoszczy: - _Szlag mnie trafia, gdy słyszę o uroczystych obchodach 25-lecia "Solidarności" w moim mieście. Dziwię się, że robotnicy nie rozgonili tego wyelegantowanego towarzystwa przed siedzibą "S". A Rulewski powinien kwiaty złożyć przy "Romecie", "Kobrze" i innych zakładach. To dzięki takim jak on, nie tylko moje wnuki są bez pracy.
     _Maciej Wiśniewski z Brodnicy: - _Wstrząsające są dane o biedzie w Europie - pod względem głodnych dzieci Polska jest w ścisłej czołówce. Dlaczego premier się tym nie zajął? Czy dla niego najważniejszy jest dylemat - iść do Frasyniuka, czy nie?
     _Krystyna Sierakowska z Włocławka: - _Tylko cudem przeżyłam, wraz z bratem, wypadek. Tir roztrzaskał nasze auto, my, dzięki Bogu, żyjemy. Trwa Wielki Tydzień, apeluję, by choć w ten wyjątkowy czas powstrzymać się w tej rubryce przed atakowaniem, opluwaniem inaczej myślących, sianiem nienawiści.
     **_Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.