Gdzie chcą pracować studenci? Biedronka to ich pożądany pracodawca

W porównaniu do ubiegłego roku JMP awansowało w rankingu „Pracodawca Roku” aż o 9 pozycji i jest najwyżej notowaną firmą detaliczną w zestawieniu, zaraz za dwoma firmami z sektora konsultingowego i jedną z branży nowoczesnych technologii.

Kasjerka Biedronki idzie do pracy z uśmiechem: "Nie wstydzę się jej. To mój drugi dom"

- Jesteśmy dumni, że znaleźliśmy się w czołówce firm, w których chcieliby pracować studenci. Uczestnicy naszych praktyk letnich i programów stażowych doceniają to, że mogą zdobywać doświadczenie w jednej z największych firm w Polsce, zatrudniającej ponad 65 tys. osób i będącej liderem handlu detalicznego - mówi Magdalena Poradzka, dyrektor ds. rekrutacji i budowania wizerunku pracodawcy w Jeronimo Martins Polska.

„Pracodawca Roku” jest niezależnym badaniem ankietowym przeprowadzanym przez AIESEC Polska od ponad 25 lat. Studenci wypełniając ankietę wyróżniają firmę, która w ich ocenie jest najlepszym pracodawcą na polskim rynku – mogą wybrać maksymalnie trzy przedsiębiorstwa zasługujące na miano „Pracodawcy Roku”. Odpowiadają również na pytania dotyczące ich oczekiwań, preferencji czy obaw wobec przyszłej pracy. W 26. edycji badania wzięło udział 3000 osób z ponad 30 uczelni, z 12 miast: studenci III roku studiów licencjackich, a także IV i V roku studiów magisterskich kierunków ekonomiczno-biznesowych.

Jako kluczowe czynniki decydujące o wskazaniu firm jako top pracodawców na polskim rynku studenci wymienili: aktywność na rynku, popularność, wysokość zarobków, zgodność branży z ich zainteresowaniami, styl i atmosferę pracy, możliwość zdobycia międzynarodowego doświadczenia oraz opinię znajomych. Jak podają autorzy badania, informację o firmach młodzi ludzie czerpią głównie z Internetu: stron internetowych i mediów społecznościowych, ale także mediów tradycyjnych, targów pracy oraz portali rekrutacyjnych.

Biedronkę prześcignęły w badaniu takie firmy, jak: Google, Deloitte i EY.

Inspekcja Pracy: - Biedronka w Świeciu nie jest na PKS-ie. Będzie 100 tys. zł kary? [komentarz Biedronki]