Gniewkowo, Kruszwica > Co ma Roszak do Gawrysiaka?

Kilka tygodni temu burmistrz Kruszwicy oraz stowarzyszenie ekologiczne "Przyjezierze" zorganizowali protest przeciwko budowie odkrywki węgla brunatnego w odległości kilku kilometrów od jeziora Gopło. W proteście brało udział około 5 tys. mieszkańców regionu, w tym również silna reprezentacja Gniewkowa z burmistrzem Adamem Roszakiem na czele.

Rospuda to mały incydent

Wczoraj włodarz Gniewkowa podzielił się z nami swoimi planami dotyczącymi inwestycji ekologicznych w swojej gminie (napiszemy o tym w oddzielnej publikacji). Przy okazji odniósł się do walki o Gopło. Przyznał, że odkrywka węgla brunatnego może spowodować znaczne obniżenie wód w Gople. Dziwi się jednak, że tak późno rozpoczęto walkę o ochronę jednego z większych jezior w Polsce. - _Jestem emocjonalnie związany z jeziorem Gopło i dziwię się, że burmistrz Kruszwicy dopiero po sygnałach medialnych podjął działania. Protest jest całkowicie słuszny i zasadny. Mając jednak świadomość tego, iż widmo powstania kopalni jest tak realne, zastanawiam się dlaczego nie było walki i protestów 2-3 lata temu, na etapie przygotowywania inwestycji. Rospuda to mały incydent w porównaniu z katastrofą grożącą na Kujawach - _wyznaje burmistrz Roszak.

Najpierw się rozmawia

Burmistrz Kruszwicy Tadeusz Gawrysiak jest wstrząśnięty słowami swego kolegi z Gniewkowa. Tłumaczy, że już w 2006 roku organizował spotkania w tej sprawie z przedstawicielami wojewody wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, Zarządu Gospodarki Wodnej, kopalni i ekologów. - _Przekonywałem, że kopalnia będzie miała negatywny skutek na stan wód w Gople. Relacje z tych spotkań ukazywały się w "Gazecie Pomorskiej" - _wspomina. Swoje stanowisko powtórzył na podobnym spotkaniu zorganizowanym rok później. Wspólnie z włodarzami Strzelna i Jezior Wielkich był u ministra. - _Wychodzę z założenia, że najpierw się rozmawia, przekonuje, walczy na argumenty, a dopiero później protestuje. Uważam, że wszystkie decyzje podejmowałem we właściwym momencie - _mówi Gawrysiak. Jeszcze w tym tygodniu wyśle apel do premiera z prośbą o wycofanie koncesji na budowę kopalni w Tomisławicach. Przygotowuje również pozew do sądu o unieważnienie decyzji ministra środowiska.