Leszek Ruszczyk, prezes PKS Radom:
Jesteśmy bardzo zadowoleni z kobiet, które pracują u nas jako kierowcy. Nigdy nie mieliśmy na nie skarg, są wręcz chwalone przez pasażerów.
Radzą sobie świetnie, niezależnie od tego, czy jeżdżą z wycieczkami, na trasach lokalnych, czy na naszych najdłuższych kursach, na przykład do Wrocławia. I same nigdy nie narzekają, zawsze są pogodne i uśmiechnięte.
Kiedy kilka lat temu na ulicę Radomia wyjechał pierwszy autobusy kierowany przez kobietę, wzbudziło to niemałą sensację. Dziś taki widok staje się normą. Prawo jazdy kategorii D ma coraz więcej kobiet.
Pierwsza kobieta za "kółkiem" miejskiego autobusu zaczęła pracować w firmie ITS Michalczewski we wrześniu 2004 roku. Po kilku latach pracy przeniosła się do jednego z przewoźników obsługujących linie podmiejskie. Przez niemal sześć lat w ITS-ie pracowało jeszcze kilka kobiet.
- W chwili obecnej na stanowisku kierowcy zatrudniamy dwie panie - mówi Robert Rybski, dyrektor radomskiego oddziału ITS. - W firmie nie mają taryfy ulgowej, zatrudnione są na takich samych zasadach jak mężczyźni, ale z dużo większą sympatią podchodzą do nich pasażerowie. Również dwie kobiety zatrudnia radomskie Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej.
CHCĄ ZATRUDNIĆ
Największy radomski przewoźnik - Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji nie zatrudnia jako kierowcy żadnej kobiety. - Ale bardzo chciałbym to zmienić - przyznaje Leszek Lach, prezes spółki. - Cały czas czekam na jakieś podanie o pracę właśnie od kobiety. Lach zaznacza, że praca jako kierowca to ciężka robota. - Kiedy ktoś, nie tylko kobieta, chce pracować na takim stanowisku, musi o tym pamiętać.
CORAZ WIĘCEJ
Jak się okazuje, ciężka praca paniom nie straszna. Coraz więcej uczy się prowadzić autobus. - Jeszcze dwa, trzy lata temu kobiety chcące nauczyć się jeździć autobusem przychodziły do nas sporadycznie - mówi Barbara Celuch z Ośrodka Szkolenia Kierowców Delta. - Dziś to około 15 procent naszych kursantów.
PRZYJEMNA PRACA
Do pracy jako kierowca zachęca inne kobiety Iwona Chebda, która pracuje w ITS-ie. Jak mówi, na taką prace zdecydowała się spontanicznie. - Któregoś razu, przechodząc obok firmy ITS, weszłam i zapytałam się o możliwość pracy. Kiedy dowiedziałam się, że mogę zostać zatrudniona, szybko zrobiłam prawo jazdy na autobus. Dziś nie zmieniłabym pracy na żadną inną - uważa pani Iwona. Lubię tez pracę z ludźmi. Nie nadawałabym się do ośmiogodzinnego siedzenia za biurkiem.
Iwona Chebda przekonuje, że jeśli jakaś kobieta lubi spędzać czas za kierownicą, taka praca jest właśnie dla niej. - Nie odczuwa się wtedy jej ciężaru, jest nawet całkiem przyjemna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?