Górska alternatywa

     Oświadczenie, w którym członkowie Społecznego Ruchu na Rzecz Budowy Szkoły nr 3 w Żninie przedstawili wszystkie swe argumenty zostało przedstawione podczas zorganizowanego we wtorkowy wieczór spotkania. Oprócz członków komitetu przybyli na nie żnińscy radni - Krzysztof Jóźwiak , Jerzy Kowalski oraz Fabian Heinich , media oraz część rodziców. Nie pojawił się natomiast przedstawiciel ratusza. - Bo też nikogo nie zaprosiliśmy - przyznaje Sławomir Ryś, jeden z działaczy "Ruchu...". - Z burmistrzem Jaworskim rozmawialiśmy o naszej propozycji już trzykrotnie. Przedostatnie spotkanie zakończyło się zapewnieniem, że dyrektor Miejskiego Zespołu Oświaty w Żninie - Aleksandra Nowakowska przedstawi nam kontrargumenty, które potrafiłyby zanegować konieczność budowy szkoły, z kolei Andrzej Posadziński zajmujący się w ratuszu pozyskiwaniem funduszy unijnych miał zorientować się, czy na to przedsięwzięcie nie udałoby się zdobyć pieniędzy z zewnątrz. Na ostatnie spotkanie przybył jednak sam burmistrz, który zakomunikował, że zarówno pan Posadziński, jak i pani Nowakowska mają w tej chwili ważniejsze zajęcia. Poczuliśmy się zlekceważeni i uznaliśmy, że dalsze rozmowy z ratuszem - na tym etapie - nie mają większego sensu.
     _Członkowie "Ruchu...", jak też wspierająca ich działania Rada Rodziców uważają, że budowa nowej szkoły, która mogłaby stanąć na przekazanej miastu przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa działce - tuż za rogatkami Żnina (w stronę Murczyna) zdecydowanie poprawiłaby warunki nauki ich pociech, możliwe byłoby również opuszczenie budynków, w których dziś mieści się SP nr 3. Gdyby nowa szkoła powstała - z chęcią przenieśliby się do niej również uczniowie szkół w podżnińskim Januszkowie oraz Jadownikach. - I to w sposób niemal bezbolesny - dodaje Sławomir Ryś. - Zresztą zainteresowanie naszą propozycją wyraziły już Rady Rodziców obydwu tych placówek.**
     Zdaniem członków "Ruchu..."w nowej szkole uczyłoby się około 250-300 dzieci. - Liczba ta z pewnością w kolejnych latach ulegałaby powiększeniu, Żnin-Góra jest dziś bowiem najbardziej perspektywicznym osiedlem. Mieszka tu dużo osób młodych, budują się następni. Zresztą można nawet porozmawiać z księdzem proboszczem naszej parafii - w każdej chwili może dokumentami udowodnić, że co roku, w tej parafii rodzi się około 50 dzieci. To wystarcza, by zapełnić pierwsze klasy. Zwłaszcza jeśli dodamy do tego uczniów z Januszkowa, Jadownik, a niewykluczone, że również z Białożewina. Warto też wziąć pod uwagę i inny aspekt - ekonomiczny. Szkoła powstanie już na terenie wiejskim, więc subwencja oświatowa przypadająca na jednego ucznia będzie wyższą, niż w przypadku uczniów uczęszczających dziś do miejskiej Szkoły Podstawowej nr 3. Wydaje nam się, że budowa nowej szkoły będzie więc doskonałą alternatywą wobec dotychczasowych propozycji burmistrza _- dodaje S. Ryś.
     Mieszkańcy Góry na wydaniu oświadczenia nie mają zamiaru poprzestać. Jak się dowiedzieliśmy już w najbliższym czasie mają rozpocząć wielką akcję promującą ideę budowy nowej szkoły. Czy zyska ona ostateczną aprobatę Rady Miejskiej Żnina?