Muzyczne fascynacje Macieja Maciejewskiego [zdjęcia]

Sekcja muzyczna w „Zefirze istniała już przed pojawieniem się pana Macieja, który, nie chciał wypowiadać się jak i na jakim poziomie działała kiedyś. Dyplomatycznie przyznał się, że nie posiada wiedzy w tym temacie.-Obecny kształt sekcji to skutek moich wspólnych dojazdów do pracy z Sebastianem Witkowskim, obecnym kierownikiem Klubu. Nawiązaliśmy znajomość, a kiedy Sebastian przejął kierownictwo w „Zefirze" zaproponował mi zajęcie się stroną muzyczną tejże placówki – opowiada.
Sekcja otwarta jest dla wszystkich, którzy chcą grać, a ich pasją jest muzyka. – Nie wyobrażam sobie by zajmować się, tworzyć i odtwarzać muzykę bez jakiegokolwiek zainteresowania się tą dziedziną – podkreśla pan Maciej.W zajęciach mogą uczestniczyć wszyscy bez względu na to czy potrafią grać na jakimś instrumencie czy dopiero zaczynają się uczyć. – Tworzymy grupy, które uwzględniają poziom zaawansowania – dodaje.Zapytany czy jakiś konkretny gatunek muzyki jest wyróżnikiem sekcji, odpowiedział: - To niemożliwe by jeden rodzaj był przodujący. Tak może być tylko w przypadku indywidualnych członków grupy, którzy wiedzą czego chcą i mają sprecyzowany gust muzyczny.Głównym założeniem pana Macieja jest taka nauka, aby każdy potrafił być uniwersalny i umiał zagrać wszystko według upodobań i potrzeb.
Rozpiętość wiekowa w sekcji jest dość duża. Najmłodsza uczestniczka ma osiem lat, a najstarsi to młodzież w wieku gimnazjalnym. -Oczywiście pomijam tu zespół Encore, gdzie dolna granica wieku to 23 lata, a górna to ja – mówi muzyk.
Na przestrzeni lat uczestnicy sekcji dawali koncerty na imprezach publicznych w Janikowie. Jednak prowadzący zajęcia ubolewa nad pewnym faktem. Jego uczniowie nie brali udziału w żadnych konkursach muzycznych. Twierdzi, że to specyfika Janikowa, że w pewnym wieku nie wypada występować. - Wiele osób, które mają ogromny potencjał i talent przestała grać – dodaje ze smutkiem w głosie.
Do pana Macieja nie przemawiają argumenty, że szkoła średnia pochłania tyle czasu, że brakuje go na przykład na grę na gitarze. – Jeżeli mamy prawdziwą pasję to z pewnością uda nam się wygospodarować na jej rozwijanie choć trochę czasu w ciągu tygodnia – podkreśla.
Pan Maciejewski to wszechstronnie uzdolniony muzyk, który poświęca wiele uwagi innym by przekazywać im wiedzę. Kiedy padło pytanie dlaczego to właśnie muzyka stała się jego pasją, mówił: - To przyszło samo, zaimponowały mi dźwięki gitary, które usłyszałem na żywo. Potem był Klub Janikowskich Zakładów Sodowych i pierwsze doświadczenia w zespołach muzycznych. Później miałem własne formacje o przeróżnych profilach. Od country aż po heavy metal.
Muzyk najchętniej gra na wszelkiego rodzaju gitarach z wyjątkiem hawajskiej. Potrafi coś zagrać także na instrumentach klawiszowych i perkusyjnych. 
Poniżej mała galeria zdjęć z próby zespołu pana Macieja, Encore