Groźnie na terenie byłej "Jutrzenki"

Ze swojej historycznej siedziby przy ul. Warmińskiego fabryka słodyczy wyniosła się około dziesięciu lat temu. Budynek sprzedano prywatnemu właścicielowi. Przez lata niszczał, odwiedzany jedynie przez złomiarzy, bezdomnych i - czasami - interweniującą policję.

- W nocy obudziły mnie błyski, wpadającego przez nie zasłonięte okno światła - opowiada pan Jacek, mieszkaniec ulicy Warmińskiego. - Wyjrzałem i zobaczyłem, że po dachu „Jutrzenki” chodzi jakiś gość z latarką na głowie. Ten budynek jest pusty. Co można było rozkraść, to już rozkradli, a ten chłopak mógł spaść z dachu i rozbić sobie głowę. Zadzwoniłem więc po policję. Przez pół godziny nie przyjeżdżali, a później poszedłem spać.

Policjanci i municypalni twierdzą, że patrolują teren, ale nie mogą stać przy „Jutrzence” non stop. Być może dlatego na budynku, ku przestrodze, powieszono planszę z napisem „Prace rozbiórkowe”.

- Właścicielem jest osoba fizyczna. Nie występowała o pozwolenie na rozbiórkę - informuje Maciej Głuszkowski, zastępca szefa wydziału administracji budowlanej bydgoskiego ratusza.

Fabryka słodyczy przy ulicy Warmińskiego ma długą historię. Jeszcze przed wojną (od 1922 roku) mieściła się tutaj Fabryka Cukrów i Czekolady ,,Bracia Tysler”, przejęta w 1939 roku przez Niemców. W 1945 roku, na miejscu „Braci Tysler” powstał tutaj zakład „Jutrzenka”, który w 1949 roku (jako Pomorskie Zjednoczone Fabryki Cukrów i Czekolady) upaństwowiły też słynną od 1918 roku bydgoską Fabrykę Cukrów i Czekolady „Lukullus”. 1951 roku przedsiębiorstwo otrzymało nazwę Zakłady Przemysłu Cukierniczego Jutrzenka. W 2004 roku zakłady weszły na giełdę jako Jutrzenka Holding S.A

Zobacz też:
Lodowiska w Bydgoszczy	Ferie zimowe w Bydgoszczy	WOŚP 2013 w Bydgoszczy	Premiery kinowe 2013
Dołącz do MMBydgoszcz.pli napisz artykuł! Poinformuj nas, co się dzieje w mieście. Pochwal się swoimi zdjęciami, komentuj wpisy i załóż własnego bloga!
ť dodaj artykuł	ť dodaj zdjęcia	ť dodaj wydarzenie	ť dodaj wpis do bloga