Grudziądz > Mecze piłkarskie bez kibiców?

Funkcjonariusze skierowali w tej sprawie wniosek do prezydenta Grudziądza. Pismo jest efektem interwencji policji podczas meczu, który w ostatni weekend odbył się na stadionie Olimpii. Przypomnijmy, że policjanci musieli wkroczyć, aby uspokoić pseudokibiców, którzy wbiegli na boisko.

- Niestety, to nie pierwszy już raz, kiedy ochrona klubu nie poradziła sobie z zabezpieczeniem imprezy - mówi Krzysztof Hermański, zastępca komendanta policji w Grudziądzu. - A przed nami jest mecz z bydgoską Zawiszą, na który przyjedzie znacznie więcej kibiców. Obawiamy się, że nasza interwencja znowu będzie konieczna, dlatego złożyliśmy wniosek, aby przez pól roku ten i inne mecze odbywały się bez udziału publiczności.

Decyzję o zamknięciu stadionu podjąć może Robert Malinowski, prezydent Grudziądza. Może, ale nie chce, bo jego zdaniem wybryk kilkudziesięcioosobowej grupy wyrostków nie powinien pozbawiać sportowego widowiska prawdziwych kibiców. - Będziemy za to apelowali o godne i mądre zachowanie na stadionie - mówi Rafał Chylewski, rzecznik prezydenta miasta.

Dlaczego policjanci nie chcą "obstawiać" spotkań piłkarskich? Bo zapewnienie bezpieczeństwa nie jest obowiązkiem funkcjonariuszy, ale organizatora meczu, a w dodatku słono kosztuje. Do interwencji podczas ostatniego spotkania przygotowanych było 106 policjantów. Akcja ta kosztowała podatników 9,5 tys. zł.