Grudziądz. Tak wyglądają elektryczne autobusy solaris, które kupuje MZK Grudziądz. Co zaoferują pasażerom? Zobacz zdjęcia

Jak już informowaliśmy, w grudziądzkim ratuszu podpisano 1 kwietnia - to nie jest żart! - umowę na dostawę 17 w pełni elektrycznych autobusów oraz infrastruktury do ich obsługi. Zgodnie z nią pierwsze elektryczne solarisy - model urbino 12 electric - mają do Grudziądza przyjechać w połowie stycznia, a pozostałe do końca pierwszego kwartału 2023 r.

Firma Solaris Bus & Coach jako jedyna złożyła ofertę w przetargu ogłoszonym przez MZK Grudziądz.

- Udział w tym przetargu nie był łatwy, ponieważ klient zamawiający postawił bardzo wysoko poprzeczkę i wiele wymagań, ale jestem pewien, że je spełnimy, a dzięki temu mieszkańcy Grudziądza i pasażerowie będą mogli korzystać z najnowocześniejszych rozwiązań, najnowocześniejszej technologii - mówił Petros Spinaris, członek zarządu spółki Solaris Bus & Coach.

Autobusy solaris urbino 12 electric, jak na elektryczne przystało:

• nie będą „kopciły”,
• będą ciche,
• klimatyzowane,
• wyposażone w system informacji pasażerskiej
• i monitoring
• oraz ładowarki USB dla pasażerów.
• W pojazdach będzie po 26 miejsc siedzących.

- Ciekawostka: siedzenia w solarisach są w 70 proc. wykonane z tkanin pochodzących z recyklingu butelek PET - mówi Paweł Maniszewski, prezes MZK Grudziądz.

Oprócz samych autobusów, firma Solaris Bus & Coach dostarczy też ładowarki do nich:

• dziewięć , które zostaną zamontowane w zajezdni
• oraz pięć z pantografami, które zostaną zainstalowane na pętlach autobusowych w Tarpnie, Mniszku i Strzemięcinie, na al. 23 Stycznia i przy szpitalu.

Nowe autobusy elektryczne, zgodnie z założeniami projektu, mają kursować na liniach nr 12, 19, 21 oraz 22.

- Mamy dobre doświadczenia z firmą Solaris, ponieważ MZK użytkuje już wiele autobusów tej marki. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni - mówił Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.

Przed ubiegłoroczną dużą podwyżką, MZK płaciło nieco ponad 280 zł za kilowatogodzinę (liczone średnio, bo różne są stawki dzienne i nocne, inne mają autobusy i tramwaje), natomiast po ostatnim przetargu na zakup energii koszt kilowatogodziny wzrósł do ok. 1074 zł, czyli blisko czterokrotnie. - W tej chwili przetarg powtarzamy, bo cena energii na giełdzie lekko spada, więc być może będzie niższa - mówi prezes Maniszewski.

I dodaje, że Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej wystąpiła do premiera o zastosowanie mechanizmów osłonowych dla przedsiębiorstw komunikacyjnych. - Bo jeżeli ustawa mówi, że musimy mieć 1/3 floty elektrycznej, to musimy też mieć gwarancję, że cena prądu będzie w miarę stabilna - mówi Maniszewski. I co do wprowadzenia mechanizmu osłonowego jest optymistą. Szczegóły mają być znane w maju.