Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Teren po rzeźni wykupiony. Sprzedał go komornik. Gruzy wreszcie znikną?

MARYLA RZESZUT [email protected] tel.56 45 11 931
Z nowoczesnej arterii, Drogi Łąkowej rozpościera się okropny widok na gruzowisko
Z nowoczesnej arterii, Drogi Łąkowej rozpościera się okropny widok na gruzowisko Fot. Maryla Rzeszut
Wczoraj (24 sierpnia) odbyła się sądowa licytacja terenu po Zakładach Mięsnych. - Egzekucja była skuteczna - powiedziała fachowo komornik Alicja Sokołowska. To znaczy, że grunty zostały kupione.

Nieoficjalnie wiemy, że o wykup tej nieruchomości starał się jeden ze współwłaścicieli tego terenu, pochodzący z Austrii. Oferent był podobno jeden, więc może chodzi o tego właśnie nabywcę.

Do licytacji wystawione zostały cztery nieruchomości, należące do Torro Developments. Cena wyjściowa miała wynosić 6 mln. zł. Za ile poszły działki, w kancelarii komorniczej nie chcą ujawnić.

Czy wykupienie terenu po Zakładach Mięsnych będzie wreszcie przełomem w impasie, jaki mamy od chwili, gdy władze miejskie nie przyjęły projektu budowy Centrum przez firmy Torro i Vertano? Gdy projekt został po długim czasie zaakceptowany, ale po "odleżakowaniu" u wojewody, inwestorzy wycofali się.

- Utopiliśmy w przedsięwzięciu grudziądzkim sporo pieniędzy - mówiła wówczas przedstawicielka Torro Iwona Sierpińska - cały ten projekt drogo nas kosztował. Mieliśmy kontrahentów na budowę centrum handlowo-kulturalno-rekreacyjnego. Po upływie wielu miesięcy, ten "montaż finansowy" był już nieaktualny.

Rzecznik nie wie

Pytamy rzecznika prezydenta Magdę Jaworską-Nizioł, czy teren po rzeźni ma już konkretnego, jednego właściciela.

- Nic na ten temat nie wiem. Ogłoszenie o licytacji było w "Gazecie Pomorskiej". W Urzędzie Miejskim czekamy na oficjalną informację w tej sprawie.

- Inewstycja nie powstała, bo władze miasta jej nie chciały - mówi wprost Janusz Dzięcioł, obecnie poseł PO, wcześniej radny - przed sesją rady miejskiej, kiedy radni mieli głosować oba projekty - pod budowę Alfy oraz pod budowę Centrum Torro i Vertano, wiceprezydent Marek Sikora przyszedł na spotkanie klubu PO i wprost powiedział, że mamy puścić projekt Alfy, a zablokować projekt Centrum. Nie, nie sugerował, tylko wprost mówił, jak ma wyglądać głosowanie. Przekonywał, że oferta Torro i Vertano ma niedoróbki, jest od strony prawnej niedopracowana. Wobec tego zagłosowaliśmy tak, jak oczekiwał.

Nie ruszyli nawet cegły

Właściciele, którzy wyburzanie obiektów po rzeźni mieli dość zaawansowane, wstrzymali prace. - Skoro tak, to nie ruszymy z tych ruin nawet cegły - zapowiedzieli - Jak nas miasto w ten sposób traktuje, to my zostawiamy teren w niezmienionym stanie.

Wiceprezydent Sikora przekonywał wówczas opinię publiczną, że rzeczywiście Torro i Vertano nie przedstawiły dopracowanej koncepcji budowy Centrum i że są mniej wiarygodne, niż JWK Invest, który Alfę na pewno wybuduje. Władze miejskie obawiały się wówczas, że Torro i Vertano po to chcą zatwierdzenia projektu, by go z korzyścią odsprzedać.

Czy tak się stało, dziś sami widzimy. Nie powstała ani Alfa, ani Centrum.

Ruszyła przynajmniej przebudowa ul. Portowej, jako jednego z elementów całego układu dróg, który miał być zmodernizowany w związku z budową Alfy.

Możliwe, że teraz ogromne gruzowisko przy ul. Chełmińskiej i Drodze Łąkowej, wzbudzające zaciekawienie turystów, wreszcie znikinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska