Grunt to mieć grunt

Członkowie spółdzielni, którzy przyszli do naszej redakcji nie kryli niezadowolenia, że władze "Wrzosu" do tej pory nie załatwiły spraw związanych z przeniesieniem własności gruntu pod garażami. Garaże w tej spółdzielni ma 59 członków. Od maja ubiegłego roku do kwietnia tego roku "garażowi-cze" płacili po 5 złotych na załatwienie tej sprawy.

Tymczasem wciąż nie są wła-ścicielami gruntu i o to część z nich ma pretensje do władz spółdzielni. Kilku spółdzielców podjęło nawet decyzję o złożeniu do prokuratury doniesienia w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa. Prezes spółdzielni członkowie zarzucają to, iż dopuściła do tego, że spółdzielnia nie zawarła umowy przeniesienia własności w terminie trzech miesięcy od złożenia wniosku.

Dlaczego władze spółdzielni nie załatwiły jeszcze tej sprawy? Prezes spółdzielni zapewniła nas, że do końca czerwca prawo własności gruntów pod garażami zostanie przeniesione na spółdzielców. - W planie pracy, zatwierdzonym przez Radę Nadzorczą, mamy załatwienie spraw związanych z własnością gruntów w drugim kwartale tego roku - podkreśla prezes. - W tym terminie sprawa będzie załatwiona. Do końca kwartału jest jeszcze trochę czasu.

Pani prezes podkreśla, że dopiero 30 kwietnia br. otrzymała wypis z rejestru gruntów. Dodaje, że sprawa nie została jeszcze załatwiona ze względu na to, że z ważnych powodów osobistych zmuszona była do wzięcia urlopu wypoczynkowego. - Dziwię się podłości niektórych osób - mówi z żalem. Dlaczego spółdzielcy niecierpliwią się tak bardzo, że zdecydowali się na złożenie doniesień do włocławskiej prokuratury? Chodzi między innymi o to, że w tym roku podniesione zostały opłaty związane z użytkowaniem wieczystym gruntu. Na opłaty te składają się między innymi: podatek od nieruchomości, koszty zarządzania, stawka za energię elektryczną. W ubiegłym roku było to 18 złotych nie licząc podatku VAT. W tym roku jest to około 40 zł.

"Garażowicze" liczą na to, że gdy staną się właścicielami gruntu nie będą musieli ponosić takich kosztów. I spodziewają się, że gdy sprawą zajmie się prokuratura,władze spółdzielni przyśpieszą załatwianie formalności.