Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Grzegorzem Kopcewiczem!

siepa
siepa
siepa
Grzegorz Kopcewicz znany jako McButelka to m.in. lider i wokalista zespołu Butelka, właściciel wytwórni płytowej Black Bottle Records oraz organizator festiwalu "Od Nowa Metal Fest". Kilka dni temu udało mi się z nim porozmawiać właśnie na temat tego festiwalu...

Może na początek powiedz, na czym polega Od Nowa Metal Fest i skąd takie zmiany w organizacji? Z tego co wiem, wcześniej festiwal odbywał się o innej porze, miał inną nazwę i lokalizację.
McButelka: Organizuję festiwal metalowy od paru lat, już nie pamiętam czy od 7 czy od 8... Początkowo festiwal odbywał się nad Wisłą i był dołączony do Juwenaliów. To był po prostu jeden dzień z muzyką metalową. Jako gwiazda grał wtedy między innymi Hunter. Później to przekształciło się w taki sposób, że od paru lat podczas Juwenaliów organizowany jest w Toruniu konkurs Wacken Metal Battle, jako ogólnopolskie eliminacje do festiwalu Wacken Open Air w Niemczech, podczas którego jest ogólnoświatowy finał konkursu zespołów metalowych. Juwenalia, jak wiemy przeniosły się od jakiegoś czasu znowu na Bielany i w związku z tym te eliminacje odbywają się w Od Nowie. Festiwale letnie, które organizowałem, miały miejsce w Fosie Staromiejskiej w czasie wakacji. Przeniosłem je na jesień, ponieważ fani metalu prosili mnie, żebym nie organizował festiwalu latem, gdy ich nie ma po prostu w Toruniu. Poza tym, coraz bardziej denerwowała mnie pogoda, co roku padał deszcz akurat wtedy, kiedy robiłem festiwal. Od dwóch lat odbywa się on w Od Nowie, na jesieni, pod dachem. Myślę, że wszystkie te elementy, które mnie drażniły, zostały już wyeliminowane.
W tym roku udało Ci się zaprosić międzynarodowej sławy zespół Behemoth, co nie da się ukryć wywołało sporo kontrowersji. Pojawiła się grupa osób protestujących przeciwko występowi Nergala, który rzekomo obraża ich uczucia religijne. Jaki jest Twój stosunek do tego całego zamieszania?
McButelka: Ja powiem tak, dla mnie Behemoth to jest polski zespół metalowy, najbardziej znany na świecie i tak naprawdę chyba jedyny, który odniósł aż tak wielki sukces. Behemoth może pozwolić sobie na to, że z innymi zespołami światowej klasy odbywa tournee po Stanach Zjednoczonych. Grają na największych festiwalach na całym świecie, parę lat temu zaprosił ich Ozzy Osbourne na swój festiwal - Ozzfest. W związku z tym niewątpliwie dla mojego festiwalu, występ Behemotha to nobilitacja i przez to ten festiwal zyskał na renomie. W związku z tym zdecydowałem się ich zaprosić, pomimo tego, że spodziewałem się, że będą protesty. Rozmowy z Nergalem o festiwalu przeprowadziłem pół roku temu, to nie były, że tak powiem, decyzje ostatnich chwil. Wtedy nie było jeszcze wokół Nergala aż takich kontrowersji, aż takiej zadymy ogolnopolskiej w mediach. Wtedy dogadaliśmy się, że zagrają w październiku w Od Nowie, omówiliśmy szczegóły i podpisaliśmy stosowną umowę. To co się potem zaczęło dziać, już nie zależy ode mnie, trzeba było bronić festiwalu.
A czy zdarzyły się jakieś incydenty przed lub w trakcie koncertu? Słyszałam, że miały być odprawiane egzorcyzmy pod Od Nową...
McButelka: Miałem sygnał od służb porządkowych, że organizuje się grupa starszych osób, która zamierza wejść do klubu, modlić się na środku sali, czy też odmawiać różaniec. No i te służby poprosiły mnie, żeby po prostu zwrócić na to uwagę, jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce. Żeby nie doprowadzić do zaognienia sytuacji, która i tak była napięta. No i rzeczywiście jedna starsza osoba wskoczyła do klubu, wbiegła krzycząc, że musi coś załatwić w szatni. Grzecznie, delikatnie ochrona tę osobę wyprowadziła. Była bez biletu, więc nie miała prawa znaleźć się w klubie. To właściwie byłby koniec... Ja myślę, że ta Pani sprawdzała teren, sytuację która jest w klubie. Ogólnie rzecz biorąc, festiwal przebiegał bez żadnych ekscesów, było spokojnie. Zresztą, ja wiedziałem że będzie spokojnie, ponieważ dowiadywałem się, jak przebiegały wcześniejsze koncerty Behemotha podczas tej październikowej trasy. Wiadomo było, że w Toruniu będzie dokładnie to samo. Zresztą Nergal zdawał sobie sprawę z tego, z jaką sytuacją i napięciem mamy tutaj do czynienia.
Ogólne wrażenia z tegorocznego Metal Festu?
McButelka: Bardzo pozytywne. Rozszerzyliśmy w tym roku formułę do dwóch dni. Pierwszego dnia zrobiliśmy wstęp wolny, nie było wielkiej gwiazdy tego wieczoru. Okazało się, że sama magia festiwalu przyciąga fanów i w klubie było prawie 500 osób. Myślę, że to jest bardzo dobry wynik. Drugiego dnia było jeszcze lepiej, ale drugiego dnia były gwiazdy. Siłą rzeczy spowodowało to, że wielu fanów metalu chciało to zobaczyć . Uważam, że dwudniowy festiwal to był dobry pomysł. Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym roku zrobić podobnie. Wszystko zależy od tego, jaki skład zespołów uda mi się skompletować.
No właśnie, masz już jakieś plany co do zespołów, które miałyby zagrać?
McButelka: Nie mam planów, ja zwykle zaczynam o nowym festiwalu myśleć, gdy wracam latem z Wacken. Czasami może się okazać, że któryś z zespołów, który gra na Wacken Open Air, będzie chciał zagrać na festiwalu w Toruniu, bo będzie grał trasę w pobliżu naszego miasta - mówię oczywiście o Europie. W związku z tym nie planuję składu wcześniej, decyzję podejmuję właśnie w trakcie Wacken i ewentualnie po powrocie. W tej chwili jeszcze zupełnie nie wiem, kto może zagrać za rok, jeszcze mamy dużo czasu.
Rozmawiała: Sylwia Zakierska

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wywiad z Grzegorzem Kopcewiczem! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto