Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Henryk" i "Andrzej"

Iza Wodzińska
Środowisko UMK oczyszcza się z SB-owskich agentów - prof. Błażej Wierzbowski został odsunięty od zajęć ze studentami i musi odejść na wcześniejszą emeryturę, ważą się losy innego naukowca.

     Błażej Wierzbowski, szef jednej z katedr na Wydziale Prawa UMK, prawnik, który po 89. roku zrobił świetną karierę w wymiarze sprawiedliwości (w latach 1993-98 był sędzią Trybunału Konstytucyjnego), w 1980 był jednym z najaktywniejszych i najbardziej liczących się w Toruniu działaczy Solidarności. Rok później został jednym z toruńskich delegatów na pierwszy zjazd związku. Niedawno okazało się, że wtedy właśnie został także esbowskim donosicielem o pseudonimie "Henryk". Na jego ślad trafił historyk z gdańskiego IPN Sławomir Cenckiewicz. Opierając się na materiałach z archiwum instytutu, w głośnej książce "Oczami bezpieki" ujawnił, że jeden z toruńskich delegatów na historyczny zjazd "S" w hali Oliwia, "doktor nauk prawnych", był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa i "osobowym źródłem informacji" esbeków o tym, co działo się na zjeździe. Koledzy Wierzbowskiego z Solidarności oraz badacze historii najnowszej z UMK przeanalizowali listę 15 toruńskich delegatów i nie mieli wątpliwości - "Henryk" to Wierzbowski. Pierwszy ujawnił to publicznie kilka tygodni temu tygodnik "Wprost". Rozmawialiśmy wtedy telefonicznie z panem profesorem. - Proszę pozwolić mi milczeć na ten temat, jestem chorym człowiekiem - powtarzał jak mantrę w odpowiedzi na każde pytanie. Kilka dni temu władze uniwersytetu zdecydowały, że osoba z taką plamą na życiorysie nie może być nauczycielem akademickim.
     Wykładowcą jest natomiast nadal człowiek, o którego esbowskiej przeszłości "Pomorska" pisała w październiku - dr Krzysztof Wolak (esbowski pseudonim "Andrzej"), pracownik Katedry Psychologii na Wydziale Humanistycznym UMK, którego nazwaliśmy "doktorem Q". Wolak dopuszczał się w latach 70-tych niezwykle nieetycznych zachowań - donosił esbekom w jakim stanie psychicznym są jego pacjentki (był psychologiem w poradni akademickiej), działaczki podziemnej opozycji. Rektor uniwersytetu, prof. Jan Kopcewicz, odmówił nam wczoraj rozmowy na jego temat. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że władze uczelni wypracowują obecnie stanowisko w tej sprawie.
     Ramka:
     Ujawnieni agenci w UMK
     

  • Prof. Jerzy Śliwowski - prawnik, zmarł w 1983 r., jego imię nosi jedno z audytoriów uczelni;
         

  • Prof. Błażej Wierzbowski - prawnik;
         

  • dr Krzysztof Wolak - psycholog.
         Rozmowa z prof. Andrzejem Zybertowiczem - str 15

  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Dołącz do nas na X!

    Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

    Obserwuj nas na X!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska