Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Herba-Cafe. Roman i Krystyna Skonieczni ze Złotorii. Mogli zarabiać kokosy na wypalaniu kawy. Ale wygrały duma i uczciwość

Lucyna Talaśka-Klich
Roman i Krystyna Skonieczni, właściciele Palarni kawy, Studia herbaty HERBA-CAFE w Złotorii
Roman i Krystyna Skonieczni, właściciele Palarni kawy, Studia herbaty HERBA-CAFE w Złotorii Lucyna Talaśka-Klich
Gdyby nie odrzucili kilku intratnych propozycji, na wypalaniu kawy dorobiliby się już kokosów. Ale dla Romana i Krystyny Skoniecznych ważniejsze są zasady - przede wszystkim jakość towaru i uczciwość.

- Najbardziej dziwi nas fakt, że nawet niektórzy właściciele bardzo drogich ekspresów do kawy, piją byle co - mówi Roman Skonieczny, właściciel małej palarni kawy w podtoruńskiej Złotorii. - To po co im urządzenie nawet za kilka tysięcy złotych, jeśli wsypują do niego towar kiepskiej jakości?

Jego żonę Krystynę dziwi także odpowiedź wielu klientów, którzy zapytani, jakiej kawy szukają, mówią podobnie: - Żeby nie była kwaśna i gorzka.

No i w takiej sytuacji już wiedzą, że mają do czynienia z klientem, który nie miał okazji posmakować kawy najwyższej jakości. Bo w marketach królują najtańsze mieszkanki, które powstały z ziaren kiepskiej jakości, ze sporą zawartością robusty.

Właściciel palarni wyjaśnia, że arabica zawiera 0,7-1,7 proc. kofeiny, zaś robusta 1,7-4 proc. tego związku. Dlatego po robustę częściej sięgają ci, którzy potrzebują napoju bardzo energetyzującego, jednak szlachetniejsza jest arabica. Bo robusta, choć na świecie uprawia się jej znacznie mniej, ma mniejsze wymagania glebowe niż arabica i jest łatwiejsza w uprawie. No i to przekłada się na cenę.

- Wykorzystują to nieuczciwi handlowcy twierdząc, że sprzedają czystą arabicę, a tak naprawdę jest w niej także tańsza robusta - twierdzi Skonieczny.

Goody Cycles. W bydgoskiej pracowni powstają rowery z duszą. Ręczna robota!

On został kiedyś poczęstowany kawą, w której podobno nie było robusty. - Na mój nos i kubki smakowe było w niej co najmniej trzydzieści procent robusty - ocenił.

Powiedział o tym przedstawicielowi firmy sprzedającej taką kawę. - Był w szoku, że to odkryłem, ale przyznał mi rację - dodaje. - Tłumaczył, że Polacy piją kawę tylko z mlekiem, więc nie poczują różnicy!

KONTYNUUJE RODZINNE TRADYCJE

Roman Skonieczny, z wykształcenia technik zbiorowego żywienia, wnuk toruńskiego piekarza, którego rodzina ma węgierskie korzenie. - Mój pradziadek prowadził wyszynk - mówi z dumą.

On od kilku lat zajmuje się wypalaniem kawy. Palarnię stworzył w byłym garażu, do którego dobudowano kilka pomieszczeń. Teraz pracuje w nim urządzenie do palenia kawy. Pachnie wspaniale! Na półkach stoi kilkanaście gatunków kaw i kilkadziesiąt gatunków herbat z całego świata.

Bo pan Roman nie wyobraża sobie życia bez kawy, a jego żona bez herbaty. - I przekonała się także do picia kawy - uśmiecha się jej mąż.

- Ale tylko dobrej kawy, byle jakiej nie wypiję - podkreśla pani Krystyna, która jest sekretarką medyczną, ale po pracy pomaga mężowi w prowadzeniu biznesu.

Na przykład odpisuje na e-maile w sprawie zamówień. Kiedyś dotarła do niej dziwna wiadomość. Szef pewnej firmy chciał kupić droższą i lepszą kawę dla siebie, zaś tańszą - z niższej półki - dla swoich pracowników. - Bardzo nas to zdenerwowało - wspomina pani Krystyna. - Odpisałam, że nie posiadamy kawy z niskich półek, bo wypalamy kawę z dumą i pasją.

ZAPACH PRZYCIĄGA KLIENTÓW

Zdają sobie sprawę, że w sieciach handlowych pół kilograma kawy można kupić nawet za 12 złotych, a u nich tyle samo kosztuje ok. 70 zł. - Towar wysokiej jakości musi kosztować więcej - przekonują. - Otrzymywaliśmy już intratne propozycje, by wypalać kawę dla dużych sieci, pod ich marką, ale z domieszką gorszej jakości robusty. Nie zgodziliśmy się.

Pan Roman tłumaczy, że nie chodziło tylko o kilkumiesięczne oczekiwanie na zapłatę (bo i tak mogliby zarobić znacznie więcej niż teraz), ale i o to, że nie chce, by ich towar trafiał do marketów. Woli sprzedawać kawę tak jak dotychczas - przez internet, za pośrednictwem kilku małych sklepów i jednego pensjonatu.

- Ten pensjonat znajduje się w Tleniu - dodaje pan Roman. - Jego bardzo sympatyczny właściciel twierdzi, że zapach naszej kawy przyciąga mu klientów!

Sklepy liczyły na duże zyski ze sprzedaży gadżetów mundialowych. Ale "Orły Nawałki" zawiodły...

Właściciel palarni cieszy się, że w Polsce przybywa osób, które z kawy i herbaty potrafią czerpać to, co najlepsze. - Nie zamierzamy jednak rozwijać produkcji na tyle, by stać się dużą firmą, bo to odbiłoby się na jakości - podkreśla.

- Bardzo się cieszymy i z tego, że na jakość postawił nasz syn Maciej. W Poznaniu ma już dwa food trucki, z których sprzedaje rewelacyjne zapieksy - dodaje pani Krystyna. - No i podaje naszą kawę. Początkowo był załamany, bo sprzedaż szła kiepsko, ale utrzymał wysoką jakość, no i teraz ma wielu klientów. Bo jeśli sprzedaje się towar z najwyższej półki, to nie wszyscy to docenią, ale prawdziwi smakosze będą do takiego miejsca wracać.

Oni byli inspiracją dla syna, ale i on dla nich. - Przekonał nas do food trucka - wyznaje pan Roman i prowadzi do ogrodu, gdzie stoi ich „stragan na kółkach”. - Żeby mieć lepszy kontakt z klientami, przerobiliśmy go trochę - mówi jego żona. - Nie będzie w nim sprzedaży przez szybę, bo polscy klienci tego nie lubią.

A oni lubią ludzi i chcą mieć z nimi bezpośredni kontakt, poznawać ich oczekiwania. - Kiedyś naszej kawy popróbował pewien młody człowiek - wspomina właściciel palarni. - Po pewnym czasie wrócił tylko po to, żeby uścisnąć mi rękę i powiedzieć, że tak dobrej kawy jeszcze nie pił. Dla takich chwil warto pracować!

Roma doceniona - ich autorska mieszanka czterech wyselekcjonowanych ziaren kaw arabici z Ameryki Południowej oraz Afryki - Roma Aroma Crema - została doceniona oraz wyróżniona w konkursie na Festiwalu Smaku w Toruniu 2016. Kawa w ich rodzinnej palarni wypalana jest w sposób tradycyjny, inaczej zwany mistrzowskim. Po wypalneniu ziarna studzone są zimnym powietrzem, a nie chłodzone wodą, co nie blokuje dodatkowych aromatów.

Robiąc zakupy, preferujemy produkty polskie (x-news/Agencja Informacyjna Polska Press):

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska