Honory dla Ponara. To była lekcja historii i patriotyzmu

Na ścianie przy wejściu do Zespołu Szkół i Placówek wisi tablica upamiętniająca cichociemnego żołnierza, Antoniego Ig-lewskiego. Miał kilka wojennych pseudonimów, ale najbardziej znany jest jako Ponar.

Przy tablicy wartę honorową trzymają uczniowie klas mundurowych Zespołu Szkół Mechanicznych. Podobna warta stoi przy grobie Ponara na radziejowskim cmentarzu, gdzie złożone zostały też kwiaty. To jeden z akcentów uroczystości, przygotowanej dla uczczenia Antoniego Iglewskiego.

To jedna z tych postaci, o których powinno uczyć się młodzież w szkołach. Jego życie i dzieło powinno mieć trwałe miejsce, zapisane nie tylko w historii regionu. Ta myśl towarzyszyła autorom projektu historycznego „Cichociemni”, opracowanego w radziejowskim Zespole Szkół i Placówek, o czym mówił dyrektor Grzegorz Sobczak. „Nie ma sprawy świętszej od ojczyzny” - to przesłanie skierowane do młodego pokolenia.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Życie Antoniego Iglewskiego to gotowy scenariusz filmu sensacyjnego lub nawet serialu. Życiorys wart upublicznienia w każdej formie. Młodzi pokazali to m.in. w kilku scenach, obrazujących wojenne dzieło Ponara.

Kim był Ponar? Antoni Ig -lewski, żołnierz, konspirator, partyzant - jeden z 316. cichociemnych żołnierzy Armii Krajowej. Urodził się w 1899 r. w Radziejowie. Szymon Szynkowski, jego siostrzeniec, rodzinny kronikarz, ma w swoich zbiorach zdjęcie domu z lat sześ- ćdziesiątych, gdzie się urodził. Ulica Podgórna 4, skromny, parterowy, wówczas wciąż kryty strzechą... Tu spędził młodość.
Więcej o Antonim Iglewskim Ponarze - w czwartkowym Albumie Historycznym oraz na www.pomorska.pl/ radziejow.