W Bydgoszczy zamontowanych jest 150 tablic informacji pasażerskich przy różnych przystankach oraz 26 tablic informacji parkingowej. Ostatnio ich przydatności przyglądało się Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego. Okazuje się, że niektóre z nich pokazują jeszcze kursy, które dawno zostały zawieszone, jak np. tramwajów wodnych. Inne są bezproduktywne, bo działają przez cały dzień, a wskazują tylko odjazdy linii nocnych.
- Tak jest np. na placu Kościeleckich i rondzie Fordońskim. Przez to bez sensu tablice pobierają prąd, a nam nie służą - mówi Paweł Górny z bydgoskiego stowarzyszenia. - Jeżeli ten element systemu nie jest dobrze zarządzany pod wątpliwość poddany jest sens inwestycji. Przecież zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na inny element komunikacji - dodaje Górny.
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej dopiero po interwencji stowarzyszenia zwrócił na to uwagę. Ale przyznaje, że wyłączenie niektórych tablic wcale nie jest takie łatwe. - Układ, do którego są podłączone przypomina lampki na choince. Ekrany działają w całej sekcji i odłączenie jednego powoduje wyłączenie wszystkich, które do niej należą - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. Drogowcy jeszcze w listopadzie mają przetestować osobne wyłączanie tablic.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?