Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak poprawić wizerunek miasta? Odkopmy Bydgoszcz spod reklam - [foto]

Redakcja
O wizerunku Bydgoszczy rozmawialiśmy z Jackiem Piątkiem, plastykiem miejskim.

Opinie, które pan wydaje, są wiążące?

Zdarzało się, że na wydaną przeze mnie negatywną opinię, na temat postawienia jakiejś reklamy w miejscu o dużym nasyceniu informacji reklamowej, Wydział Administracji Budowlanej i tak wydał zgodę. Problem leży w braku odpowiednich przepisów chroniących przestrzeń publiczną. Obecne usytuowanie stanowiska plastyka miejskiego w Urzędzie Miasta i brak realnych narzędzi prawnych, którymi mógłby się posługiwać, sprawia że pełni on tylko rolę doradczą w UM

W centrum miasta powinno być mniej reklam?

To priorytet, jedna z rzeczy, którą jak najszybciej należy uporządkować. Szczególnie w strefie najbardziej reprezentatywnej, czyli na starówce i części ulic śródmiejskich np. Cieszkowskiego, Gdańskiej, Dworcowej . Marzę, żeby te ulice wyglądały inaczej niż teraz. Spotykam się z przychylnością niektórych urzędników i osób pracujących w jednostkach miejskich. Ściśle współpracuje z Miejskim Konserwatorem Zabytków Miejską Pracownią Urbanistyczną , Zarządem Dróg i jestem wspierany w tych działaniach przez Architekta Miasta. Nie moc bierze się z braku regulacji prawnej, która pozwoliłaby na szybkie i skuteczne działania. Sklep można reklamować tak, żeby nie kłuło w oczy. Często dzieje się trochę inaczej. Przedsiębiorcy prowadzący działalność w naszym mieście nie widzą problemu, uważają, że wystarczy powieści cokolwiek i jest ładnie. Problem wynika też z mizerii finansowej. Często sięga się po najtańsze, krzykliwe, kiczowate rozwiązania bo uchodzą za najskuteczniejsze. Za nieduże pieniądze można obecnie pokryć bardzo dużą powierzchnię budynku treścią reklamową. Problemem są też firmy reklamowe, pracownie reklamy, w których często nie zatrudnia się plastyków. Reklamą często zajmują się przypadkowi ludzie, którzy dysponując kapitałem zakładają biznes. Zatrudniają informatyka, bez plastycznego przygotowania. Jedynym celem jest sprzedać klientowi jak najwięcej metrów kwadratowych reklamy.

Czy ktoś może nakazać właścicielowi sklepu stonować reklamę?

Tak. Ale tylko wtedy, gdy właściciel lokalu nie zgłosił reklamy w Wydziale Administracji Budowlanej lub nie uzyskał pozwolenia na budowę i zgody Konserwatora Miejskiego w przypadku budynku wpisanego do rejestru zabytków. Wtedy mamy do czynienia z samowolą budowlaną i po uprzednim ostrzeżeniu przekazujemy sprawę do Powiatowego Nadzoru Budowlanego.

Nie chciałbym bym być postrzegany jako osoba walcząca z reklamą. Chodzi o uporządkowanie chaosu informacji reklamowej, o ratowanie przestrzeni publicznej przed bałaganem i przywróceniem jej właściwej funkcji. Pracuję nad przywróceniem priorytetów informacji w przestrzeni miejskiej. Najważniejsze to znaki drogowe w pasie drogi (stanowią o bezpieczeństwie ruchu), System Informacji Miejskiej (tablice z nazwami ulic, numeracja budynków, tablice kierunkowe doprowadzające do miejsc użyteczności publicznej itd.) Informacja Turystyczna ( doprowadzenie do miejsc związanych z kulturą, sztuką i sportem), ochrona miejsc kultu religijnego, zabytków, miejsc rekreacyjnych takich jak parki. Na końcu jest miejsce dla tzw. autoreklamy, czyli szyldu wizytówki w miejscu prowadzonej działalności. Jeśli w przestrzeni miejskiej znajdzie się miejsce na reklamę produktową, kampanie marek itp. w formie bilboardów i innych dużych nośników, to nie powinny one zakłócać odbioru elementów tych wcześniej wymienionych.

Czytaj też: Nowoczesna marina powstanie na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy

Chodzi o zachowanie priorytetów informacji przekazywanych w przestrzeni miasta.

Dokładnie tak. Dążymy do wzorców zachodnioeuropejskich. W moim odczuciu dobrym rozwiązaniem byłoby podzielenie miasta na strefy. Każdą strefę regulowały by nieco inne zasady dotyczące natężenia reklamy. Potrzebna jest strefa reklamowej ciszy, w której dopuszczalna byłaby tzw. autoreklama , czyli szyld w miejscu prowadzonej działalności. Szyldy musiałby być stylistyką i formatem oraz technologią wykonania dopasowane do historycznej zabudowy. Ponadczasowe są litery przestrzenne, malowane szyldy bezpośrednio na budynku czy wyklejane litery w witrynie sklepowej. Mile widziane będą kute semafory. Dopuszczalna w tej strefie byłaby promocja imprez o charakterze kulturalnym, artystyczny, sportowym i promocyjnym Miasto. Aktualnie pracujemy nad baner-systemem, który w sposób usystematyzowany promowałby imprezy czasowe o takim charakterze.

Jak to się dzieje, że niektóre bloki mieszkalne wyglądają jak pisanki?

Opiniujemy tylko te wnioski, które do nas wpływają. Przychodzą te wspólnoty, właściciele i firmy, która chcą pomalować budynek legalnie. Niestety jest to mniejszy procent. Czasem są to fajne projekty, czasem nie. O tym jak ma wyglądać budynek często decydują sami mieszkańcy. Mają silne poczucie własności, ale nie zdają sobie sprawy jaki wpływ ma proponowana kolorystyka na wygląd całej ulicy, osiedla czy miasta. W końcu kreatorami tych kolorystyk są projektanci i architekci. To oni w dużym stopniu ponoszą odpowiedzialność za to co możemy w przestrzeni naszych osiedli zobaczyć.

Brzydkie miasto wpływa depresyjnie na mieszkańców?

Na pewno estetyka ma silnie oddziaływanie na mieszkańców. Harmonia form i kolorów lub jej brak ma niewątpliwie wpływ na nasze samopoczucie. W mieście przyjaznym dla społeczeństwa mieszkańcy są szczęśliwsi. Dlatego powinniśmy dążyć do tego , żeby przestrzeń miejska była przede wszystkim funkcjonalna. Jak będzie funkcjonalna to i z czasem stanie się piękna. Ani przepisy ,ani urzędnicy nie poprawią estetyki naszego miasta jeśli my wszyscy mieszkańcy nie zaangażujemy się w wspólne jej świadome tworzenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto