Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak zmienić opiekuna?

Ewa Abramczyk-Boguszewska [email protected]
Moim mężem zajmuje się opiekunka, skierowana do tej pracy przez ośrodek pomocy społecznej.

Chcielibyśmy jednak, aby przychodziła do nas inna pani. Czy możemy zmienić opiekunkę? - pyta nasza Czytelniczka z Włocławka.

Starsza pani i jej mąż (dane do wiadomości redakcji) mają ponad 80 lat. Nasza Czytelniczka nie jest więc w stanie sama zajmować się schorowanym małżonkiem. Pomaga jej w tym opiekunka socjalna.

- Wolałabym jednak, aby przychodziła do nas inna osoba, ponieważ nie mogę się z tą panią porozumieć - mówi nasza Czytelniczka. - Zastanawiam się, czy jest możliwość zmiany opiekunki, a jeśli tak, co należy w tej sytuacji zrobić. Trochę obawiamy się, czy nie będziemy mieli z tego powodu nieprzyjemności.

Na początku potrzebna jest rozmowa
Maria Ignatowska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku mówi, że zna sprawę zgłoszoną przez naszą Czytelniczkę.

- Oczywiście pomożemy rozwiązać ten problem - zapewnia. - Mąż tej pani jest osobą leżącą i nie można pozostawić go bez opieki. Z kolei jego żona rzeczywiście nie może sama się nim zajmować. Sprawa nie jest łatwa, ale już się nią zajmujemy.

Maria Ignatowska dodaje, że podopieczni mogą poprosić o zmianę opiekunki, jeśli jest taka potrzeba. Sprawę należy zgłosić w ośrodku pomocy społecznej. - Zawsze jednak staramy się najpierw rozmawiać z każdą ze stron, aby rozpoznać problem - opowiada.- Zwykle udaje się załagodzić konflikt. Są to bardzo delikatne sprawy, trzeba podchodzić do nich ostrożnie, ze spokojem. Gdy jednak obie strony nie mogą się porozumieć, nie ma sensu upierać się przy swoim. Wtedy rzeczywiście najrozsądniejszym rozwiązaniem jest zmiana opiekunki.

Bo dzieci są daleko

Nowa opiekunka nie pojawi się jednak z dnia na dzień, ponieważ we Włocławku jest coraz więcej osób zainteresowanych tego rodzaju usługami.

- Przybywa nam starszych ludzi, młodzi wyjeżdżają za granicę, a ktoś musi zająć się ich rodzicami - mówi Maria Ignatowska. - Zauważyliśmy, że liczba godzin świadczonych usług jest coraz wyższa. Tymczasem opiekunek nie ma aż tak wiele, a przecież muszą one często nie tylko zrobić zakupy czy posprzątać mieszkanie, ale również pomóc starszym osobom w najedzeniu się czy umyciu. Dlatego opiekunki przychodzą do swoich podopiecznych także w soboty i niedziele.

Najpierw wniosek, później decyzja

Pomocą objęte są przede wszystkim osoby samotne, starsze, schorowane.

- Takie, które nie mogą liczyć na opiekę ze strony rodziny - dodaje Maria Ignatowska. - Kierujemy do nich opiekunkę najczęściej na wniosek lekarza pierwszego kontaktu lub wystawiony przez szpital. Wnioski składają także sami zainteresowani. Następnie przeprowadzamy wywiad środowiskowy i wydajemy decyzję o przyznaniu opieki.

Za opiekę trzeba zapłacić

Za tego rodzaju usługi trzeba jednak zapłacić. Wysokość opłat, ustalana przez radnych danej gminy, jest uzależniona od dochodu danej osoby.

We Włocławku stuprocentowa opłata za godzinę pracy opiekunki wynosi około 9 zł. Znacznie więcej za taką usługę płacą bydgoszczanie, bo 16 zł.

- Stawka nie jest niska, ale wynika ona z kosztów ponoszonych przez pracodawcę. Te panie zatrudniane są przecież na umowy o pracę - tłumaczy Ewa Taper, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy.
Zainteresowanie usługami opiekuńczymi w Bydgoszczy również jest spore.

- I także zdarza się, że niektóre osoby występują o zmianę opiekunki - mówi Ewa Taper. - Niestety, bywa tak, że osoby starsze nie lubią opiekunek, które stawiają im wymagania: każą wstawać, ćwiczyć, umyć się czy ubrać. Staramy się rozwiązywać te konflikty, ale na szczęście rzadko. Gdy jednak nie ma innego wyjścia, zmieniamy opiekunkę, dla dobra obu stron.

Sąsiad nie zawsze może pomóc

Hanna Moczyńska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu mówi, że w jej placówce stosuje się podobne zasady.

- Opiekunka i podpieczny muszą się akceptować - tłumaczy dyrektor toruńskiego MOPR. - Czasami zdarzają się różne rozbieżności. To nieuniknione w codziennym życiu.

W Toruniu chętnych do skorzystania z usług opiekuńczych również przybywa.

- Ponieważ zainteresowanie jest spore, w pierwszej kolejności pomagamy osobom biednym, samotnym, pozbawionym rodziny. W niektórych sytuacjach wspierają ich sąsiedzi, ale bywa i tak, że nasza pomoc jest niezbędna - dodaje Hanna Moczyńska. - Staramy się nakłonić do opieki rodzinę, jeśli tylko jest taka możliwość. Na rodzinie spoczywa przecież taki obowiązek.

Stuprocentowa opłata za godzinę usługi opiekunek w Toruniu wynosi 8,75 zł.

- Osoby, które są w bardzo trudnej sytuacji materialnej, płacą jednak symboliczne kwoty, na przykład czterdzieści groszy za godzinę - dodaje Hanna Moczyńska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska