Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jaka jest współczesna Afryka? Najnowsza premiera w bydgoskim teatrze

Redakcja
Joanna Pluta
Na to pytanie będą próbowali odpowiedzieć twórcy "Afryki", pierwszego spektaklu bydgoskiego teatru po zmianie dyrekcji.

Premiera "Afryki" już w najbliższy piątek o godz. 19 na małej scenie Teatru Polskiego. Czego możemy się spodziewać po pierwszej sztuce w teatrze pod wodzą nowego dyrektora? W wielkim skrócie "Afryka" to historia młodego reportera, który jedzie współcześnie do Afryki, aby przemierzyć kontynent tymi samymi ścieżkami, którymi przed laty robił to Ryszard Kapuściński.

Afryka bliżej niż myślisz

Jak jednak podkreśla Bartek Frąckowiak, reżyser spektaklu, to nie jest sztuka o Kapuścińskim, ani o Kapuścińskim w Afryce, ani nawet o Afryce. O czym więc? - W sztuce pojawia się reporter, którego gra Szymon Czacki (gościnnie). Jedzie do kilku wybranych krajów kontynentu, żeby zobaczyć, co się tam zmieniło od czasu, gdy pisał o nich Kapuściński - opowiada Frąckowiak. - To, kogo tam spotyka i co tam spotyka powoduje, że reporter zastanawia się jaki jest związek Afryki z Europą  i dlaczego w Polsce powinniśmy mówić o Afryce. A związków mamy bardzo dużo.

Jak czytamy w ulotce przygotowanej do spektaklu "To historia kilku pojęć wędrujących po Europie od czasów kolonializmu przez okres dekolonizacji aż po dzisiaj. Ryszard Kapuściński był świadkiem odzyskiwania niepodległości przez Ghanę, Kongo, Nigerię, Mozambik i wiele innych krajów w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. My przyglądamy się procesom, które doprowadziły do ich ponownego uzależnienia od Europy - na płaszczyźnie politycznej i ekonomicznej".

Jak twórcy przygotowywali spektakl? - Żadne z nas nie było w Afryce, więc nie mogliśmy udawać i zachowywać tak, jakbyśmy mieli z nią jakieś doświadczenia - mówi Agnieszka Jakimiak, dramaturg, która od teraz będzie stale współpracować z bydgoską sceną. - Jeszcze w czerwcu spotkaliśmy się i oglądaliśmy wspólnie filmy, czytaliśmy książki, przeglądaliśmy albumy o tym kontynencie, tak, żeby jak najwięcej z nich wydobyć. Ale warto podkreślić, że ta Afryka w naszym spektaklu to taka Afryka, jaką sobie wyobrażamy, a nie taka, jaka jest w rzeczywistości.

Nowe twarze, niektóre na stałe

W piątek zobaczymy na scenie aktorów znanych już wcześniej bydgoskiej publiczności, jak na przykład Jakuba Ulewicza, który będzie głosem Ryszarda Kapuścińskiego. - Cieszę się, że to ja nim będę, bo jego dorobek cenię od dawna - mówił aktor. - Szczerze powiem też, że dawno już nie byłem tak ciekaw, w jaki sposób widzowie odbiorą spektakl, jak tym razem.

Prócz niego i wcześniej wspomnianego już Szymona Czackiego w piątkowy wieczór na scenie zobaczymy jeszcze Macieja Pestę, Anitę Sokołowską, Klarę Bielawkę (gościnnie) oraz Sonię Roszczuk, która od 1 listopada zasili grono aktorskiego naszego teatru i dla której piątkowy występ będzie debiutem na scenie.

Za scenografię do "Afryki" jest odpowiedzialna Anna Maria Karczmarska, za muzykę Krzysztof Kaliski, a reżyserią światła zajęła się Agata Skwarczyńska. Niedawno Paweł Wodziński, nowy dyrektor teatru zapowiadał, że od teraz każdej premierze w Teatrze Polskim będą towarzyszyły dodatkowe wydarzenia. Tak też bezie w tym przypadku - już w tę sobotę o godz. 17 na foyer małej sceny rozpocznie się debata "Dlaczego powinniśmy rozmawiać o Afryce?". Natomiast 24, 25 i 26 października będziemy mogli obejrzeć wykład preformatywny związany z tematem Afryki "Fanon. Kilka uwag o rewolucji".

Joanna Pluta

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto