Jaksice > Złote gody Państwa Kąkolewskich

Znali się bardzo długo. Pochodzą bowiem z Pławina. Po latach znajomości zapragnęli być razem przez całe życie. Zmienili więc stan cywilny, zawierając ślub kościelny w Tucznie i cywilny w Jaksicach. W tej ostatniej wsi prowadzili gospodarstwo rolne, tutaj też na świat przyszły dwie córki Beata i Renata. Mieczysław i Anna Kąkolewscy po 50 latach małżeństwa mogą pochwalić się również sześciorgiem wnucząt i prawnuczką Olgą.

Przedstawiciele wszystkich pokoleń, także ze Szwecji, przybyli do Urzędu Gminy w Inowrocławiu na piękną i podniosłą uroczystość jubileuszową seniorów rodu. W jej trakcie wójt Lech Skarbiński udekorował ich medalami "Za długoletnie pożycie małżeńskie". Były też gratulacje i powinszowania, toast. Na zakończenie, przy kawie i torcie, ufundowanym przez włodarza gminy, rozmawiano o życiu państwa Kąkolewskich. Pytani o tajemnicę sukcesu swego związku, pani Anna odpowiedziała: - Ważna jest tolerancja, jeśli pojawi się konflikt, nie wpadać w złość. - Tata jest bardzo pogodny, wspierał mamę, gdy udzielała się przez niemal 30 lat w kole gospodyń wiejskich, będąc przewodnicząca - dodała córka Beata, dziś szefowa Stowarzyszenia Kobiet Wiejskich gminy Inowrocław.

Do licznych życzeń, które otrzymali państwo Kąkolewscy z okazji złotych godów - dodajmy długoletni Czytelnicy "Pomorskiej" - dołączamy również najlepsze powinszowania od naszej redakcji.