Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jałta wciąż dzieli

Redakcja
Polski MSZ nie wyda oświadczenia w sprawie stanowiska rosyjskiego MSZ dotyczącego "wypaczania wyników" konferencji jałtańskiej - poinformował w niedzielę rzecznik resortu Aleksander Chećko.

     Jak napisała w sobotę agencja ITAR-TASS, MSZ Federacji Rosyjskiej uważa za nieuczciwe podejmowane w Polsce i innych krajach próby wypaczania wyników konferencji jałtańskiej. Według rosyjskiego MSZ, "grzechem jest skarżenie się na Jałtę przez naszych polskich partnerów", a przepisywanie historii II wojny światowej, gdy wydarzenia historyczne wyrywa się z kontekstu tej epoki, jest "nieuczciwe" - konkluduje ITAR-TASS.
     - Właśnie w Jałcie__mocarstwa sojusznicze potwierdziły pragnienie, by Polska była silna, wolna, niezawisła i demokratyczna. W wyniku uregulowań jałtańsko-poczdamskich Polska zyskała istotne powiększenie terytorium na północy i zachodzie. Jej bezpieczeństwo zagwarantowały nie tylko Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, ale i ZSRR - pisze ITAR-TASS.
     Analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Marek Menkiszak powiedział, że rosyjskie MSZ, poprzez tego typu wypowiedzi realizuje konsekwentną linię w propagandzie wielkomocarstwowej. Jego zdaniem, poprzez odwołania do tradycji Związku Radzieckiego władze rosyjskie budują w społeczeństwie "świadomość potęgi i wielkości" państwa.
     Jak dodał Menkiszak, wszystko, co podważa rolę Związku Radzieckiego w zwycięstwie nad faszyzmem i sukcesy na arenie międzynarodowej jest w Rosji poddawane krytyce. - Państwo rosyjskie pokazuje się w ten sposób jako kontynuator zwycięskiej mocarstwowej tradycji - podkreślił Menkiszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska