Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarotę Jarocin szanować. Poza tym zwyciężyć! W sobotę mecz Elany Toruń

(TOM)
Drużynie Elany pozostały do rozegrania jeszcze dwa mecze przed własną publicznością.
Drużynie Elany pozostały do rozegrania jeszcze dwa mecze przed własną publicznością. fot. Lech Kamiński
Drużynie Elany pozostały do rozegrania jeszcze dwa mecze przed własną publicznością. Wierni jej kibice wierzą, że je wygra.

Wyjątkowo skromnie prezentuje się dorobek toruńskiej jedenastki w spotkaniach na własnym boisku. Żółto-niebiescy z walkowerem zdobyli zaledwie 15 pkt. W sobotę jest okazja poprawić bilans; na Stadionie Miejskim gospodarze podejmą Jarotę.

Chociaż do ostatniego ligowego gwizdka jeszcze pozostało trochę czasu, to na piłkarzach Elany położono już krzyżyk. Niesłusznie, patrząc matematycznie, gdyby podopieczni Roberta Koscielaka wygrali cztery ostatnie mecze, a Ruchowi Zdzieszowice powinęła się w nich noga, Elana mogłaby wydostać się poza strefę spadkową. Dopóki piłka w grze, warto ambitnie walczyć. Choćby i z tego powodu, żeby móc...spojrzeć, z podniesioną głową, w lustro.

Przeczytaj także: Pierwszy wyjazdowy gol nie dał punktów. Elana Toruń przegrała w Polkowicach
Sobotniego rywala wypada szanować. Pod trenerem Jarosławem Araszkiewiczem Jarota gra piłkę otwartą. Ważnymi postaciami zespołu są bramkarze Brzostowski iSzymański (poprzednio bronił w LechuRy-pin), Białożyt ( z Kamińskim najlepsi strzelcy - 6 goli), Czabański, Oczkowski, Pawlak (pozyskany z Chojniczanki). Sytuacja Jaroty w tabeli powoduje, że gra on bez presji.

Co prawda ostatnia historia spotkań tych zespołów właśnie w Toruniu dla gospodarzy nie jest specjalnie pomyślana (po 2 remisy i porażki), ale mecz niepodobny do meczu. W ekipie prowadzonej przez Roberta Kościelaka bardzo się zmieniło, poprzednie mecze pamiętać mogą jedynie: Kryszak, Młodzieniak, Świderek i Wróbel. Obecnie w zespole dominuje młodzież. I właśnie jutro na obiekcie przy ul. Bema powinno zapachnieć toruńską młodością.

Trzeba wierzyć, że szkoleniowcowi żółto-niebieskich uda się zmobilizować i zmotywować swoich zawodników. Ważne, aby piłkarze, szczególnie ci młodzi, wyszli na boisko z większą wiarą we własne umiejętności. Przecież w poprzednich meczach, ze zdecydowanymi faworytami, Bytovią i Energetykiem potrafili nie tylko psocić się, ale także pokusić o korzystne wyniki.

W dalszym ciągu do dyspozycji trenera będzie zdecydowanie szczuplejsza kadra. Wszystkiemu winne kontuzje i kartki. Ósmy w sezonie żółty kartonik z jutrzejszego meczu wyeliminuje kapitana Elany Marcina Wróbla.

Początek zawodów o godz. 15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska