Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednym wystarczy dzień na poszukanie pracy. Inni pracują tylko przez jeden dzień

Katarzyna Piojda-Kasak [email protected]
Na wakacje można zarobić m.in. zbierając truskawki
Na wakacje można zarobić m.in. zbierając truskawki Fot. Lucyna Talaśka-Klich
W mieście, nad morzem, albo w szczerym polu.

Ile można zarobić? (netto)

Ile można zarobić? (netto)

- praca na produkcji - 700- 1300 zł miesięcznie
- rozdawanie ulotek - 5-7 zł na godzinę lub 1,5-3 grosze za sztukę
- hostessa - 7-10 zł na godzinę
- kasjer-sprzedawca - 700-1200 zł miesięcznie
- sprzedaż okularów ze stoiska - 600-1400 zł miesięcznie

Za pięć złotych na godzinę lub tysiąc na miesiąc. Młodzieżowe biura pracy i agencje pracy tymczasowej są oblegane przez uczniów i studentów, którzy latem chcą sobie dorobić.

Budki z lodami, bary szybkiej obsługi, pensjonaty, smażalnie ryb, stoiska z okularami przeciwsłonecznymi, stragany z owocami i warzywami. Tam wszędzie można pytać o pracę na lato.

Kto nie chce latem sprzedawać, może... produkować. Niektóre firmy w tym czasie nawet kilkakrotnie zwiększają produkcję lodów, napojów, klimatyzatorów, parasoli ogrodowych, więc przyjmują osoby na sezon.

Możliwości znalezienia pracy sezonowej dla młodzieży jest mnóstwo. Możesz szukać pracy na własną rękę, pytając znajomych lub śledząc ogłoszenia w prasie lub internecie. Albo idziesz i pytasz bezpośrednio w firmie, sklepie lub hotelu. Zajęcie pomoże ci też znaleźć pośrednik.

Wakacje to okres urlopów także w biurach. Kiedy więc kadra odpoczywa, potrzebni są pracownicy na zastępstwo. Choć przez prawie cały rok pracy biurowej jest jak na lekarstwo, w lipcu i sierpniu zwiększa się zapotrzebowanie firm na sekretarki.

Przyjmę od zaraz
Teraz w gazetach i na portalach nie brakuje ogłoszeń o pracy wakacyjnej. "Zatrudnię barmanów, nawet bez doświadczenia", "Do pensjonatu nad morzem - z zakwaterowaniem przyjmę od zaraz", "Do sprzedaży okularów przeciwsłonecznych studenta". W przypadku takich ogłoszeń musisz szczególnie uważać na nieuczciwych pracodawców.

Jaka umowa na wakacje?
Umowa o dzieło dotyczy konkretnego, wykonanego od początku do końca zadania, a umowa-zlecenie - określonej czynności. Jest zawierana, gdy trzeba wykonywać jakąś pracę okresowo lub codziennie, ale tylko przez kilka godzin. Pracodawca zatrudnia więc na umowę-zlecenie dodatkową kelnerkę w restauracji na weekendy lub ekipę remontową na trzy tygodnie. Często jednak szefowie, chcąc zaoszczędzić, proponują ten rodzaj umowy osobom pracującym, jak etatowcy.

Gdy zajęcia poszukała nam agencja pracy tymczasowej, wtedy podpisuje umowę i z pracodawcą, i z pracownikiem.

W urzędach pracy jest niewiele ofert pracy sezonowej. - Zazwyczaj mamy oferty pracy stałej, na etat - mówi Zbigniew Ziółkowski z Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku. - Teraz mamy właściwie jedną ofertę sezonową: prace wykopaliskowe, które zakończą się w październiku.

W bydgoskim pośredniaku są wakacyjne oferty w budownictwie, handlu, gastronomii, do zbioru owoców.

Biuro dla młodych
Uczniowie, studenci i absolwenci w wieku 16-25 lat mogą szukać pracy przez państwowe młodzieżowe biura pracy (te działają w każdym większym mieście). Aby się zarejestrować w MBP, trzeba zabrać dowód osobisty lub legitymację szkolną. No i przyjść do biura.

Młodzieżowe biura pracy latem przeżywają oblężenie. - Teraz każdego dnia przychodzi do nas pytać o oferty pracy nawet 30 młodych osób. To dwa razy więcej, niż w roku szkolnym - informuje Monika Koprek, pośrednik pracy z Młodzieżowego Biura Pracy w Bydgoszczy. - Młodzież najczęściej pyta o pracę w sklepie jako sprzedawca lub pakowacz towaru, barman w barze albo kelner w restauracji. Chcą rozdawać ulotki, zostać hostessami, pracować na produkcji.

W Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży we Włocławku mają oferty dla kasjera-sprzedawcy, pracy w chłodni, do nakładania ogórków do słoików, rozdawania ulotek, zbierania truskawek.

Praca na produkcji cieszy się największą popularnością w agencjach pracy tymczasowej, w których od paru dni też jest tłoczno. - Zimą przychodziło do nas pięć, najwyżej osiem osób dziennie. Teraz każdego dnia pojawia się około 20 młodych ludzi. Przychodzą i uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, i studenci - mówi Paulina Ryba, konsultantka w agencji pracy tymczasowej GP People w Toruniu. - Nie mają sprecyzowanych oczekiwań, pytają o jakąkolwiek pracę na lato. A najwięcej ofert mamy właśnie na produkcji.

Na taśmie produkcyjnej

W agencji pracy tymczasowej Randstad, mającej biura w Bydgoszczy i Toruniu, też najwięcej ofert dotyczy pracy przy taśmie produkcyjnej. - Przedsiębiorstwa zatrudnią między innymi do produkcji środków higienicznych i artykułów spożywczych - wymienia Agata Kulas, konsultantka z Randstad.

Jak na razie, do tej agencji przychodzą głównie studenci. - Licealiści lub uczniowie techników zaczynają szukać pracy dopiero wtedy, kiedy dostaną do rąk świadectwa ukończenia szkoły - twierdzi Agata Kulas. - Oblężenie u nas pewnie się zacznie dopiero w tym tygodniu. Uczniowie mogliby przychodzić, jeszcze zanim wakacje się zaczną. Niektórym, owszem, poszukamy zajęcia nawet w ciągu tego samego dnia, w którym zgłoszą się do nas. Może się jednak zdarzyć, że inni będą czekać na ofertę pracy nawet tydzień lub dwa. Wszystko zależy od tego, w jakim zawodzie i gdzie chcą pracować.

W szczerym polu
Mnóstwo pracy jest... w szczerym polu. Tyle, że chętnych brakuje. - Za kilogram zebranych truskawek płacimy złotówkę - mówi pracownica gospodarstwa rolno-ogrodniczego w Buszkowie pod Koronowem. - Dziennie można zarobić 80, a nawet 100 złotych. Wypłata jest każdego dnia. Dla przyjezdnych oferujemy bezpłatne zakwaterowanie w naszych hotelach i transport. Tylko wyżywienie muszą sobie sami zapewnić.

W Buszkowie każdego dnia truskawki zbiera około 150 osób. - Od zaraz przyjęlibyśmy jeszcze ponad 400 pracowników - dodaje kobieta. - Od kwietnia ogłaszamy się we wszystkich lokalnych gazetach. Owszem, dzwonią, przyjdą raz lub parę razy i już więcej się nie pojawiają.

Dlaczego tak mało osób chce pracować na polu? - To ciężka praca w pełnym słońcu, a do tego wymaga dokładności - odpowiada Monika Koprek.

Jednym wystarczy dzień, aby znaleźć pracę, innym tyle samo, żeby zarobić. Hostessy mają pracę tylko kilka godzin, na przykład podczas jednodniowej akcji promocyjnej, kiedy w marketach reklamują artykuły.

Młodzież ze szkół najczęściej pyta o pracę na miesiąc. Kiedy dostaną wypłatę, przeznaczą ją na wyjazd w drugim miesiącu wakacji. Studenci mają o miesiąc dłuższe wakacje, pracują zazwyczaj dwa, a w trzecim wyjeżdżają i bawią się za zarobione pieniądze.

Młodzieżowe biura pracy
Bydgoszcz, ul. Glinki 140, tel. (052) 345-05-33, 363-04-64
Toruń, ul. Poznańska 11/13, tel. (056) 658-86-75, 654-70-68
Włocławek, ul Płocka 2, tel. (054) 231-46-71, 231-55-09
Brodnica, Aleja Leśna 2, tel. (056) 640-00-51
Golub-Dobrzyń, ul. Dr Koppa 1, tel. (056) 640-00-71
Grudziądz, ul.Parkowa 18, tel. (056) 462-40-21
Inowrocław, ul. Św. Ducha 90, tel. (052) 355-28-63
Lipno, ul. Kościuszki 12 (pokój 15), tel. (0) 696-402-642
Nowe, Pod Murami 1, tel. (052) 332-79-60
Wąbrzeźno, ul. Królowej Jadwigi 6, tel. (056) 687-30-07
Żnin, ul. Browarna 14, tel. (052) 302-01-19

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska