Jesień to okres, w którym jesteśmy najbardziej narażeni na ból gardła

Do czynników sprawiających, że to właśnie jesienią jesteśmy najbardziej narażeni na ból gardła, zaliczyć należy między innymi nieodpowiedni strój. Jeśli niewłaściwie ubrani wychodzimy z rozgrzanego pomieszczenia na zewnątrz, organizm bardzo szybko się wychładza. W efekcie, broniąc się przed utratą ciepła, reaguje skurczem naczyń krwionośnych. Proces ten nie omija również błony śluzowej gardła, przez co jest ona gorzej ukrwiona. Słabsze ukrwienie skutkuje natomiast niedostatecznym dostępem do tych okolic komórek krwi, które walczą z wirusami.

Okres jesienno-zimowy to także czas, kiedy unikamy wietrzenia pomieszczeń, przebywamy w dusznych, ogrzewanych pokojach. Są to warunki, które sprzyjają namnażaniu się wirusów i przenoszeniu infekcji.
Aby kłopoty z gardłem pokonać jak najszybciej, warto zadziałać już przy pierwszych objawach zwiastujących infekcję. Przede wszystkim należy pamiętać o nawilżeniu błon śluzowych gardła. Służą do tego dostępne bez recepty preparaty z solą morską (na przykład sól emska, którą płucze się gardło). Przy trudnościach w przełykaniu wskazane jest również płukanie gardła, zwłaszcza naparem z szałwii, ponieważ ma on właściwości odkażające. Gardło rozgrzeje natomiast ziołowy napój, na przykład z lipy lub czarnego bzu, z sokiem malinowym lub dwiema łyżeczkami miodu. Nie wolno go pić, gdy jest bardzo gorący (może podrażnić śluzówkę).