- Na ogłoszony przez nas przetarg wpłynęło 16 ofert, z czego 9 spełniało kryteria. Rozpiętość cenowa była ogromna: od 2,46 zł do przeszło 2 mln zł - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik Administracji Domów Miejskich.
- Wyłoniony przez nas wykonawca to lokalna firma (TKJ Matuszewski - red.), ma już doświadczenia w wyburzaniu i rozbiórkach, m.in. nasz budynek przy Powstańców Warszawy 4 . - Swoją niską cenę firma urealniła, argumentując, że będzie miała zysk z materiałów odzyskanych podczas rozbiórki - dodaje Magdalena Marszałek.
Po podpisaniu umowy wykonawca będzie musiał wykonać projekt, a potem uzyskać pozwolenie na rozbiórkę. Prace na terenie byłego Torbydu zaczną się więc prawdopodobnie w wakacje, zakończą jesienią.
Obecne roczne koszty utrzymania nieruchomości przez ADM wynoszą ok. 200 tys. zł i obejmują ochronę obiektu, utrzymanie czystości i media.
Rozbiórka obiektów byłego Torbydu oznacza, że miasto rezygnuje z planów ulokowania w tym miejscu krytego lodowiska, chociaż jeszcze rok temu o takiej lokalizacji wspominał prezydent Rafał Bruski. Ostatecznie jednak zdecydowano, że lodowisko powstanie w sąsiedztwie hali "Łuczniczka". Niedawno ogłoszono przetarg na zaprojektowanie obiektu.
Lodowisko Torbyd, zlokalizowane u zbiegu ulicy Ogińskiego, Moniuszki i Chopina funkcjonowało od 1959 do 2004 roku. Kiedy Torbyd zamknięto, miasto planowało, że szybko sprzeda działkę, a za pieniądze sfinansuje budowę nowego lodowiska.
Sprawa okazała się jednak bardziej skomplikowana. Najpierw przez dłuższy czas był problem z roszczeniami dawnych właścicieli, a kiedy już ogłoszono przetarg, nie znalazł się kupiec.
W sumie miasto rozpisało aż 9 przetargów. Pomimo obniżania ceny, nie znalazł się chętny, który byłby zainteresowany kupnem działki.
Po rozbiórce obiektów byłego Torbydu, miasto chce ogłosić kolejny przetarg na sprzedaż nieruchomości. Liczy, że bez zabudowań, teren szybciej znajdzie kupca.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?