Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Politycy pokochali media

Rafał Nagórski
Kilka tygodni temu Roman Giertych odczytał z trybuny sejmowej godzinny program dnia Kazimierza Marcinkiewicza. Zarzucił premierowi, że ten przemieszcza się tylko z jednej stacji telewizyjnej do drugiej, po drodze zahaczając o radio.

Pomijając lekką nutkę zazdrości, którą dało się wyczuć w wypowiedzi polityka Ligi Polskich Rodzin, trudno nie zgodzić się z jego tezą. Rozszerzyłbym ją jednak na zdecydowaną większość naszych polityków, którzy ostatnio pokochali media. Problem w tym, że wykorzystują je do wysyłania sprzecznych komunikatów, z których w dodatku często wynika niewiele.
Weźmy na przykład zamieszanie wokół rozwiązania Sejmu. Tak naprawdę wszystko na ten temat zostało powiedziane w miniony weekend, a jeszcze wczoraj Przemysław Gosiewski z PiS-u powtarzał, że wybory w maju to konieczność. To nic, że Donald Tusk wciąż podkreśla, że tych wyborów nie będzie. Najwyraźniej ważne jest tylko to, że znowu jest o czym rozmawiać i o co się spierać.
Przełączając wieczorami z kanału na kanał odnoszę wrażenie, że kampania wyborcza wciąż trwa, a jedna konferencja prasowa wywołuje lawinę kolejnych. Niczym w dobrym wenezuelskim serialu.
A to, że ludzie wciąż nie dostają chleba? No cóż, mamy za to bardzo długie igrzyska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza