Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadry, płace, inwestycje - mieszkańcy zaniepokojeni sytuacją w szpitalu w Rypinie

Karolina Rokitnicka
Otwarcie oddziału ortopedycznego to tylko jedna z inwestycji ostatnich miesięcy w rypińskim szpitalu
Otwarcie oddziału ortopedycznego to tylko jedna z inwestycji ostatnich miesięcy w rypińskim szpitalu Karolina Rokitnicka
Zwrócili się do nas mieszkańcy powiatu rypińskiego, którzy z niepokojem obserwują co dzieje się w szpitalu w Rypinie. Pytają o działalność, inwestycje, kadry, płace, kolejki i finanse.

Nasi Czytelnicy chcą konkretnych deklaracji: kiedy w pełnej obsadzie lekarskiej zaczną funkcjonować oddział położniczy i dziecięcy oraz gdzie znajdą miejsce pracy położne z wieloletnim stażem wobec widma zamknięcia oddziału? Twierdzą, że hospitalizacja dzieci jest mocno okrojona ze względu na brak kadry lekarskiej, a odchodzącej ordynator i lekarza neonatologa oddz.noworodków nikt nie zatrzymał.

Problemy kadrowe
- Ginekologia i położnictwo działają normalnie, nie są zagrożone. Po rezygnacji ordynatora z Sierpca, który podjął pracę w rodzinnym mieście, powołałem tymczasowo koordynatora oddziału. Kłopot pojawił się na oddziale dziecięcym w związku z rezygnacją pani ordynator, która była przeciążona obowiązkami, a nie miała wykreowanego następcy. Nadal współpracuje z naszym szpitalem, pełni dyżury, ale nie chce kierować oddziałem. Nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem, jak chodzi o problemy kadrowe. Niestety w kraju są liczne przypadki zamykania oddziałów. U nas wszystkie działają. Największy problemem jest z pozyskaniem pediatrów. Średnia wieku to 65 lat – mówi p.o. dyrektora szpitala Michał Jonczynski.

Starosta Zbigniew Zgórzyński dodaje: - Z 6 lekarzy dyżurujących na oddziale dziecięcym 2 rozważa propozycję objęcia stanowiska ordynatora. Trwają negocjacje i wierzę, że niebawem się pozytywnie zakończą.

Ze względu na braki kadrowe, w Rypinie wstrzymane zostały czasowo porody. - Rdzenni rypiniacy nie mogli przyjść na świat w rodzinnym mieście. Na całe życie w dowodach osobistych będą mieli wpisane sąsiednie miasta – Brodnicę, Lipno, Golub-Dobrzyń – mówi nasz Czytelnik. Te planowane porody przez cesarskie cięcia już się odbywają – w weekendy. W ostatni przyszło na świat 3 dzieci, w poprzedni dwoje.

Mieszkańcy w kolejce za pacjentami po operacjach
Mieszkańcy mają zastrzeżenia także co do działania oddziału rehabilitacji ogólnoustrojowej. Twierdzą, że są tylko miejsca dla pacjentów po zabiegach ortopedycznych, których tylko mała część to lokalni pacjenci, a pozostali są z całej Polski.
- Zredukowana została liczba zabiegów ortopedycznych, więc kolejki dla pozostałych pacjentów się skrócą – zapewnia p.o. dyrektora Michał Jonczynski.

Opóźnione płace?
Kolejnym problemem podnoszonym przez mieszkańców są wynagrodzenia za pracę dla lekarzy. - Są płacone w pierwszej kolejności tym lekarzom, których zatrudniła obecna dyrekcja a pozostali otrzymują zapłatę z opóźnieniem. Czy to oznacza kłopoty z płynnością finansową? - pytają.

Michał Jonczynski wyjaśnia: - Nie było żadnych opóźnień z wypłatami pensji lekarzom etatowym. Miało miejsce opóźnienie dla lekarzy kontraktowych, ze względu na procedury NFZ.

Mieszkańcy dopytują też o zapowiadane inwestycje – modernizację oddziału rehabilitacyjnego na potrzeby rehabilitacji kardiologicznej oraz budowę przychodni.

Wydłużony termin
- Tematy są złożone. Znacznie wzrosły koszty inwestycji. Pierwotny kosztorys na przychodnię opiewał na 8,5 mln zł. Ten urealniony to 12 mln zł. Konieczne jest znalezienie dodatkowych pieniędzy na ten cel. Co więcej jest kłopot z terminem realizacji inwestycji. Zaplanowano prace w kotłowni, która dostarcza ciepło dla szpitala i dla części miasta. Nie można ich wykonać w sezonie grzewczym. W tej sytuacji wnioskowaliśmy do marszałka o wydłużenie terminu na wykonanie zadania. Dostaliśmy zgodę na 20 dodatkowych miesięcy – do września 2021 – mówi starosta Zgórzyński.

Szereg inwestycji
Mieszkańcy dopytują też o inwestycje w latach 2017-2018 w szpitalu? Był to m.in. remont oddziału dziecięcego, prosektorium, sterylizatorni, bazy dla ratownictwa medycznego, zakup 3 karetek (wkład 180 tys. zł, reszta leasing), utworzenie oddziału ortopedycznego, okulistyki 1 dnia, założenie klimatyzacji w części szpitala, wymiana komputerów, serwerownia.

- Obawę budzą informacje o zadłużeniu szpitala. Lokalni przedsiębiorcy sygnalizują o zatorach płatniczych. Rodzą się pytania jak można w okresie 1 roku i 9 miesięcy zadłużyć szpital, kiedy na koniec 2016 r. w placówce pozostała gotówka - ponad 5 mln zł, a należności, które spłynęły w styczniu 2017r wniosły ponad 2mln zł. Stan finansów w takiej wysokości na starcie nowej ekipy rządzącej i niekończące się pozytywne opinie głoszone przez Pana Starostę na łamach prasy, jak „to teraz dobrze jest w szpitalu w Rypinie”, powinny pozbawić nas obaw czy Szpital w Rypinie przetrwa? - pytają mieszkańcy.

Czy jest dług?
„Obecna ekipa” zaprzecza, by szpital miał na koniec 2017 r. 5 mln zł. Starosta i dyrektor zgodnie twierdzą, że szpital nie jest zadłużony. - Nie mamy kredytu, co więcej czekamy na płatność w wysokości 3 mln zł z NFZ za nadwykonania – mówi Michał Jonczynski.

Jest rezygnacja
Potwierdziła się informacja, że Michał Jonczynski złożył rezygnację z funkcji i opuszcza szpital za 2 tygodnie. Oficjalny powód to sprawy osobiste – rodzinne. - W tej sytuacji kierować placówką może zastępca dyrektora ds. med. Roman Wasilewski – mówi starosta Zgórzyński.

O krok od wielkiej tragedii! Cudem uniknęli śmierci! [wideo - program Stop Agresji Drogowej]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska