"Teraz zacznie się maraton w odmalowywaniu nam cudownego świata. Już jedna pani kiedyś nie wykluczała wybudowania w Bydgoszczy metra. Przesadziła i odpadła z boju o fotel prezydenta Bydgoszczy. Zastanawiam się, co kandydaci będą mogli nam obiecać w nadchodzących wyborach.
Tramwaj do Fordonu odpada, bo zaczęła się realizacja upragnionej, wytęsknionej inwestycji drogowej. Dworzec kolejowy też już zatwierdzony. Ale może tramwaj w inną stronę? Plany są już co do Kujawskiej. A gdzie by tu jeszcze? Przywróćmy na Długiej. Może tramwaj do Osielska? I do Mroczy? Eee, bez sensu, bo przecież głosować mogą tylko mieszkańcy Bydgoszczy.
- Odbuduję Teatr Miejski!
- A ja sprawię, że komunikacja miejska będzie za darmo!
- Wymienię wszystkie tramwaje na te nowe, od Pesy, bo popieram lokalne firmy!
- Przebuduję dworzec autobusy i perony!
- Pomogę uniwersytetom, będą najlepsze w kraju! Schowają się przy nich UW i UJ!
- No i korki, w mieście za mojej kadencji nie będzie korków!
- Wskrzeszę Zachem!
I tak będzie trwała wyborcza licytacja. Kto obiecując będzie bardziej wiarygodny? Kto da więcej? Okaże się już niebawem.
Wybory samorządowe 2014 odbędą się jesienią
Kto wystartuje? O drugą kadencję zapewne postara się Rafał Bruski. SLD jeszcze nie wiem, kogo wystawi ze swoich szeregów. Będzie wybierać między Anną Mackiewicz, Janem Szopińskim i Tomaszem Puławskim. Mówi się też o kandydaturach Romana Jasiakiewicza, obecnego przewodniczącego rady miasta i nawet Bogdana Dzakanowskiego, który zasłyną wywieszeniem tablicy na Trasie Uniwersyteckiej, na której widniało im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego".
Marcin P.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?