Katastrofa Smoleńska. To działo się w Kujawsko-Pomorskiem 10 kwietnia 2010 roku - zdjęcia

Katastrofa smoleńska, która miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku, była tragicznym wydarzeniem w historii Polski. W wyniku katastrofy samolotu Tu-154M doszło do śmierci prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, jego żony Marii Kaczyńskiej oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych, wojskowych i duchownych. Cała Polska pogrążyła się w żałobie, a towarzyszyły temu silne emocje, smutek i szok.

Rankiem, 10 kwietnia cała Polska zobaczyła szczątki rozbitego samolotu. I dowiedziała się, że zginął prezydent RP Lech Kaczyński, jego żona Maria i jeszcze 94 osoby. Wśród nich mieszkańcy naszego regionu.

W katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zginął bydgoszczanin Aleksander Fedorowicz - tłumacz przysięgły języka rosyjskiego. Syn Danuty Fedorowicz, z d. Kotzbach miał 39 lat.

Urodził się w Bydgoszczy. Był absolwentem V Liceum Ogólnokształcącego. Znał doskonale pięć języków, w tym m.in. rosyjski, angielski i hebrajski. - Na pokładzie był mój siostrzeniec i chrześniak zarazem Aleksander Fedorowicz - mówi nam wtedy łamiącym się głosem prof. Roman Kotzbach, znany w mieście nad Brdą położnik i ginekolog. - Pojechał na studia do Moskwy. Ukończył Wydział Nauk Politycznych w Instytucie Łomonosowa - wspomina prof. Kotzbach. Pod koniec lat 90. wyjechał z kraju. Został wicekonsulem w Uzbekistanie.

Ówczesny wojewoda przypomniał w kwietniu 2010, że polska delegacja leciała do Katynia oddać hołd zamordowanym oficerom i by dać świadectwo prawdzie. - Dotarli, ale zapłacili najwyższą cenę. Wśród nich był nasz, powtórzę - nasz Aleksander Fedorowicz, uczeń bydgoskich szkół, chluba rodziny. Poległ na służbie. Służył nam - Polsce i Polakom. Zebraliśmy się, by oddać Mu hołd, należny wielkiemu patriocie - mówi łRafał Bruski podczas pogrzebu Federowowicza.

Na pokładzie Tupolewa znalazł się też Marek Uleryk z Dziewierzewa koło Kcyni. Był oficerem Biura Ochrony Rządu chroniącym prezydentową Marię Kaczyńską. W BOR pracował od 1 września 2003 roku. Najpierw chronił pałac prezydencki, potem prezydenta Kwaśniewskiego, krótko prezydenta Kaczyńskiego, i później Marię Kaczyńską. W październiku 2010 miał kończyć prawo i administrację na Uniwersytecie Warszawskim. Dziewierzewo odwiedził po raz ostatni w święta wielkanocne 2010 roku. Wyjeżdżał w Lany Poniedziałek, do pracy...

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z województwa kujawsko-pomorskiego z 2010 roku, które ukazują emocje towarzyszące wówczas mieszkańcom naszego regionu. Te fotografie mogą stanowić swoisty hołd dla tych, którzy zginęli w katastrofie.

* W materiale wykorzystałem fragmenty z archiwalnych tekstów redaktor Hanki Sowińskiej.