https://pomorska.pl
reklama

Kiedyś kapliczki, teraz wypadkowe krzyże - drogowy krajobraz okiem plastyka

Rozmawiał Adam Willma
Witold Chmielewski z wydziału sztuk pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika
Witold Chmielewski z wydziału sztuk pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika
- Do XX wieku miejsca przy drodze wyznaczały kapliczki, teraz mamy wypadkowe krzyże. Jak wygląda ten drogowy krajobraz okiem plastyka?

- Z punktu widzenia bogactwa ludzkiej inwencji jest to zjawisko ciekawe. Czasem powstają całe instalacje - z kierownicą czy fragmentem wraku. Jeśli zmiesza się to z chaosem przydrożnych reklam, to mamy już całkowity bałagan.

- I największy publiczny cmentarz świata.
- To prawda, bo często to już nie tylko krzyże, ale całe nagrobki, coś jakby miejsca kultu. Widzę w tym przesadę. Owszem, niech już będzie skromny drewniany krzyż, jako przestroga dla innych kierowców. Taką pamiątkę można zaakceptować na czas żałoby, po którym zniknie w sposób naturalny. Ale jeśli zamieniamy pobocza w cmentarze w z granitowymi nagrobkami z plastikowymi ozdobami, to powstaje dość nieciekawy widok, prawdziwy intruz w przestrzeni. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w niektórych miejscach jest to po prostu kolejna emanacja nowobogackiej wyobraźni.
- Proszę to wytłumaczyć cierpiącej rodzinie...
- Oczywiście, trzeba zrozumieć te emocje i nawoływałbym do dużej delikatności w traktowaniu przy rozwiązywaniu tego problemu. Warto jednak przekonywać rodziny, że najodpowiedniejszym miejscem dla utrwalenia pamięci po utraconej osobie jest cmentarz. Tym bardziej że wiele z tych trwałych upamiętnień zaczyna być zagrożeniem dla innych kierowców. We wszystkim powinniśmy zachowywać umiar. Na drogach innych państw europejskich nie ma tego typu upamiętnień, a tam ludzie przecież także cierpią.

- A może zamiast tych grobowych instalacji sadzić rośliny?
- To jest bardzo dobry pomysł. Idealnym krzewem byłby jałowiec, bo jest to przecież roślina tradycyjnie sadzona na cmentarzach, a jednocześnie nie kłócąca się z krajobrazem i - jeśli spojrzeć z daleka - przypominająca sylwetkę człowieka. Dodatkowym, symbolicznym walorem tego krzewu jest jego zielony kolor niezależny od pory roku. To również krzew bardzo wytrzymały.

- I długowieczny.
- W każdym razie na tyle, aby ten czas goił rany. Warto pamiętać, że życie jest ulotne i musimy zaakceptować to, że nie trwa wiecznie. Pamięć jest rzeczą ważną, ale w końcu i tak się rozmywa. Zarówno po tych, którzy giną w wypadkach, jak i po tych, którzy stawiają krzyże. Mam nadzieję, że nowe inwestycje drogowe sprawią, że przydrożne krzyże będą zanikać naturalnie.

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska