Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiepski interes?

Adrianna Ośmiałowska
Radni gminy Chełmno stanowczo opowiadają się przeciw pomysłowi połączenia z miastem. Sprawa stanęła nawet na ubiegłotygodniowej sesji.

     Rajcowie wypracowali stanowisko: "(...) stwierdzamy stanowczo, iż jesteśmy przeciwni jakimkolwiek pomysłom i zamierzeniom mającym na celu połączenie obu gmin. Pomysł połączenia obu samorządów rodzi wiele zrozumiałych obaw wśród mieszkańców naszej gminy. Gmina Chełmno jest jednostką administracyjną istniejącą od samego początku, kiedy to w wyniku podziału administracyjnego utworzono gminy. Posiadamy dobrze ukształtowaną samorządność, która bardzo często przejawia się w wielu inicjatywach społecznych. Myśląc o rozwoju gminy mamy opracowaną strategię, która jest planem działania na przyszłe lata. Od wielu lat gmina i miasto współpracują ze sobą, ta współpraca odbywa się na wielu płaszczyznach i jesteśmy za tym, aby nadal miała miejsce. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje wspólnych działań, które mogą przynieść wymierne korzyści obu społecznościom."
     A może i powiat...
     
- Połączenie jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ale trzeba je przemyśleć i wyważyć kompromis - uważa Marek Jeziorski, członek komisji budżetu Rady Miasta, wiceburmistrz w kadencjach 1990-98. - Od czasów powojennych lub nawet wcześniej pokutuje przekonanie, że relacje między mieszkańcami wsi i miasta są niezbyt przychylne. Teraz migracja w obie strony jest tak znaczna, że anse się zacierają. Połączenie obu społecznościom przyniosłoby korzyści ekonomiczne, na początek pozwoliłoby na ograniczenie kosztów administracyjnych. Istniałaby możliwość realizacji większych inwestycji, dozbrojenia terenów wiejskich, stworzenia komunikacji. Poszedłbym dalej i postulował połączenie powiatu chełmińskiego ze świeckim, ponieważ samorządy funkcjonujące na takim obszarze jak obecnie nie mają racji bytu.
     _Wicestarosta Zdzisław Gamański też jest za połączeniem, ale widzi trudności: - _Temat jest bardzo złożony, a społeczności mają odmienne uwarunkowania historyczne i w zakresie działalności gospodarczej. Stąd też ich odmienne interesy. Teraz miasto jest zapchane, nie ma w nim miejsca na duże inwestycje, a co za tym idzie nowe miejsca pracy, z punktu widzenia prorozwojowego przydałyby mu się więc tereny gminy.

     Niech sobie miasto radzi samo
     
Wójt gminy Chełmno Krzysztof Wypij: - To, że miasto nie ma terenów pod inwestycje nie jest żadnym argumentem. Nieważne gdzie one powstają, istotne by była praca. Gmina przygotowuje obecnie 30 ha w Nowych Dobrach dla przedsiębiorców. Na połączeniu na pewno by straciła. Nasi radni w Radzie Miasta stanowiliby zaledwie 20 proc. Jaką to daje ochronę interesów wsi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska