Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komendant obozu harcerskiego w Suszku nie przyznaje się do zarzutów prokuratury i odmówił składania wyjaśnień

Janusz Milanowski
Piotr Hukało
Pięć lat pozbawienia wolności grozi Mateuszowi I., komendantowi obozu harcerskiego w Suszku, gdzie dwa lata temu zginęły dwie harcerki podczas nawałnicy.

Wczoraj Mateuszowi I. w Prokuraturze Okręgowej w Słupsku przedstawiono zarzut „umyślnego narażenia uczestników obozu harcerskiego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu“.
Śledczy zarzucają mu także doprowadzenie do „nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch harcerek i nieumyślne spowodowanie różnego rodzaju obrażeń ciała u kolejnych kilkudziesięciu harcerzy“.
- Przedstawiony Mateuszowi I. zarzut popełnienia przestępstwa wiąże się z niewłaściwą organizacją obozu harcerskiego, w tym z niewłaściwie przeprowadzoną akcją ewakuacyjną podczas nawałnicy - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Grozi mu za to od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Były komendant do tych zarzutów się nie przyznał i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura nie zastosowała w stosunku do niego żadnego środka zapobiegawczego.
Przypomnijmy, że podczas nawałnicy, która w sierpniu 2017 r. przeszła przez Bory Tucholskie zginęły łódzkie harcerki 13-letnia Asia i 14-letnia Olga, przygniecione przez drzewo, natomiast kilkadziesiąt osób doznało obrażeń.
Mateusz I. nie jest jedynym, któremu prokuratura postawiła zarzuty w tej sprawie. Wcześniej usłyszał je Andrzej N., były dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach oraz Włodzimierzowi D. - zastępca komendanta obozu harcerskiego w Suszku.
- W dalszym ciągu realizowane są zaplanowane przez prokuratora czynności dowodowe, w tym zmierzające do ustalenia czy wobec zbliżającej się nawałnicy w sposób prawidłowy został ustalony stopień zagrożenia pogodowego - wyjaśnia rzecznik.
Prokuratura zapowiedziała przedłużenie śledztwa do czerwca br. Nie wyklucza, że zarzuty przestępstwa w tej sprawie przedstawione będą kolejnym osobom.
Z postawieniem zarzutów komendantowi i jego zastępcy nie zgadzają się rodzice harcerzy, krytykujący przebieg śledztwa w ogóle.
- Nie będziemy tego komentować - powiedział rzecznik słupskich śledczych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska