Kościół nie ma zwyczaju wieszać ludzi na murach

Decyzję radnych w tej sprawie poprzedziła ostra dyskusja o wieszaniu ludzi na murach oraz piesku i latarni.

Jak informowała Barbara Pawelczyk, miejski konserwator zabytków, o dotację wystąpiło pięć podmiotów. Dwa z wniosków, właściciela kamienicy przy ul. św. Mikołaja i Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" odrzucono ze względów formalnych. Po ponad 36,5 tys. zł postanowiono przekazać na kościoły parafii: Zwiastowania NMP, Świętego Krzyża i Opatrzności Bożej.

91 tysięcy dla "Zwiastowania"

Na początku sesji radni opozycji przypominali, że dotacja powinna być przydzielana na zasadzie 50 na 50 proc. Oznacza to, że taką sama kwotę, jaką daje miasto, musi zabezpieczyć wnioskodawca. Wiceprezydent Wojciech Piniewski komentował, że nie jest to obligujący strony zapis.

Kolejną sugestię zgłosił radny Andrzej Kieraj, z opozycyjnej lewicy. Według niego, kościół ZNMP, jako zagrożony katastrofą budowlaną powinien otrzymać 100 proc. dotacji, o którą występował, czyli 91 tys. zł. Skrytykował to radny Maciej Szota: - Jeden pan radny z tego klubu sugeruje, by kościół sam szukał pieniędzy, a drugi chce dać wszystkie pieniądze na jedną świątynię. To parodia. Szotę poprał także koalicyjny kolega, radny Kamil Tarczewski: - Po części rozumiem stanowisko pana Kieraja. Bo parafia, o którą walczy jest w jego okręgu wyborczym. Kieraj potwierdził, że parafia jest w jego okręgu, ale zapewnił, że nigdy na jej murach nie będzie wisieć na plakatach wyborczych. - Kościół nie ma w zwyczaju wieszać ludzi na swoich murach panie radny - ripostował Tarczewski.

Piesek i latarnia

Dyskusja trwała nadal i zataczała coraz szersze kręgi. Radny Rosiński zarzucił radnemu Szocie, że nie rozumie tego co mówi, a z kolei Szota, "odbijając piłeczkę" zauważył: - Ja też mam wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach. _Dłużnym nie pozostał radny Kieraj: - _Panie radny Szota, mój stosunek do waszej krytyki jest taki, jak latarni do pieska. Latarnia świeci mimo że piesek na nią sika. Dyskusję przerwał radny Marek Gerus, składając w tej sprawie wniosek formalny.