Dochodziło do nich w kwietniu, miesiąc po jej urodzinach. Czy wikariusz trafi przed sąd, zależeć będzie od informatyka, który bada teraz laptop i telefony księdza.
Policja zrobiła w połowie maja nalot na budynek, gdzie mieszkają wikariusze. Śledczy dostali zawiadomienie od matki 15-latki, która w jej zeszytach i sms-ach znalazła niepokojące treści. - Matka powiadomiła policję - _informuje prokurator rejonowy Mieczysław Brunke. - _Ta dokonała przeszukań w mieszkaniu wikariusza.
Ale uwaga, z zebranych materiałów nie wynika, by księdzu można postawić jakieś zarzuty. Dlaczego? Otóż zgodnie z art. 200 kodeksu karnego karze odpowiada jedynie ten, kto obcuje z dzieckiem poniżej 15 roku życia. A z dotychczasowych ustaleń wiadomo, że do kontaktów dochodziło w kwietniu. Z kogo inicjatywy: dziewczyny czy księdza? Śledczy to już ustalili, ale prokurator ze względu na dobro nastolatki nie chce tego ujawnić. W ciągu trzech tygodni informatyk powinien dokładnie przejrzeć twardy dysk laptopa. Z pierwszego przeglądu wynika, że raczej nie należy się tam spodziewać materiałów o charakterze pornograficznym, za które mógłby odpowiadać. Jeżeli się nic nie zmieni, ksiądz nie otrzyma zarzutów. - Księdza jeszcze nie przesłuchaliśmy, dziewczynkę tak, w charakterze świadka - _mówi Brunke. - _Przyznała się do kontaktów.
Ksiądz nie został odsunięty od posługi duszpasterskiej w parafii. - Biskup rozmawiał z księdzem proboszczem - _mówi ks. Ireneusz Smagliński z kurii pelplińskiej. - _Musi całą tą sprawę dokładnie przemyśleć.
Zapytaliśmy, czy ktoś z kurii rozmawiał już z księdzem. - _Nie udzielę odpowiedzi na to pytanie - _usłyszeliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?