Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kultura? Eee tam, brakuje czasu, pieniędzy, a czasem i ochoty

Joanna Pluta
W Bydgoszczy darmowe są np. koncerty w plenerze
W Bydgoszczy darmowe są np. koncerty w plenerze ag/agm archiwum
Brak czasu dotyczy osób między 33. a 54. rokiem życia. Wolą robić karierę, niż iść do kina. Ludzie 55 plus, z dóbr kultury nie korzystają z innych powodów.

Takie wnioski płyną z badań wykonanych na potrzeby przygotowania portalu kulturadostepna.pl, będącego częścią programu "Kultura dostępna". Badania zleciło Narodowe Centrum Kultury.
Okazuje się, że to właśnie te dwie grupy społeczne są najbardziej narażone na wykluczenie z dostępu do kultury. Jedni na własne życzenie, drudzy często nie mają wyboru. Co ciekawe, obie grupy deklarowały chęć korzystania z dóbr kultury. Nie jest wiec chyba aż tak źle.

Pierwsza grupa, czyli zapracowani w średnim wieku, przekonują, że brak im czasu na kino, teatr, koncerty. Jak zauważają twórcy raportu, tym samym tracą zdobyty w młodości kapitał kulturowy. Uczeni nazywają ich grupą paradoksalną, bo to osoby kompetentne i wykształcone, ale w rzeczywistości odcięte od kultury. Dlaczego? Bo gonią za karierą i pieniędzmi. Albo są w czasie zakładania rodziny.

- Coś w tym jest. Pół roku temu urodziłam pierwsze dziecko - mówi 34-letnia Kamila, specjalistka od PR, która pracuje w Toruniu, a mieszka pod miastem. - Teraz nawet nie myślę o wypadach do miasta. Moja "kultura" ogranicza się do oglądania filmów, gdy Kubuś zaśnie, albo przeczytania paru stron książki. Wcześniej też nie było z tym za dobrze. Praca, dom, praca, dom. Czasem jakieś piwo ze znajomymi. To przerażające - teraz to sobie uświadomiłam - ale w ogóle nie jestem na bieżąco.

Argument "braku czasu" nie wszystkich jednak przekonuje. - Ci młodzi zapracowani to nasza podstawowa grupa odbiorców i bardzo często przychodzą z dziećmi - nawet na filmy nie dla najmłodszych - mówi Arkadiusz Hapka, szef kina Orzeł w Bydgoszczy. - Staramy się wychodzić z naszą propozycją w godzinach, które mogą im pasować. W tygodniu gramy o 16, 18 i 20, w weekendy o 11, 14. Ciężko więc wykręcać się brakiem czasu - śmieje się. - Poza tym mamy też oferty dla całych rodzin.

To odpowiedź na potrzeby tej grupy, zdiagnozowane w raporcie. Wśród nich znalazły się m.in. możliwość uczestnictwa w wydarzeniach z całą rodziną, dostęp do informacji, oferta dostosowana do potrzeb.

Jeśli chodzi o drugą zagrożoną grupę, czyli nieco gorzej sytuowane osoby po 55. roku życia - to główną przyczyną braku uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych jest brak pieniędzy, dostępu do informacji (najszybciej można je przecież zdobyć przez internet), albo kłopoty z dotarciem na miejsce z powodu problemów zdrowotnych. I to chyba ta grupa potrzebuje największego wsparcia, choć obie zapytane, co się dzieje w ich okolicy z trudem mogły odpowiedzieć.

- Jak zobaczę plakat i coś mnie zainteresuje to idę - mówi pani Elwira, emerytka z Bydgoszczy. - Częściej do kina, albo na jakiś ciekawy koncert w plenerze. Do opery i teatru rzadko, bo za drogo.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto