- Sama oddaję krew regularnie - mówi Magdalena Królikowska, studentka z Bydgoszczy. - I innym radzę to samo. Szczególnie teraz, kiedy region jest w takiej potrzebie.
Wakacje to trudny czas dla szpitali Jest w potrzebie przede wszystkim dlatego, że sporo regularnych dawców wyjechało na urlop. Niedawno rozmawialiśmy na ten temat z dyrektorem RCKiK w Bydgoszczy Pawłem Wojtylakiem. - Latem zawsze jest trochę większy problem z dawcami - mówił nam. - Zachęcamy do oddawania krwi, bo sytuacja jest dynamiczna. Dziś brakuje takiej grupy, jutro już innej. A wiadomo, że sytuacja jest komfortowa wtedy, kiedy lekarze w szpitalach nie muszą się martwić o to, czy krwi nie zabraknie. W tej chwili brakuje większości grup. Kończą się zapasy grup A, B (- i +) i 0 Rh- oraz AB Rh-. - Paniki jednak nie ma - uspokaja teraz Wojtylak. - Mobilizujemy mieszkańców regionu i na razie się udaje. W weekend mieliśmy około 200 pobrań, w tygodniu kilkaset. Jesteśmy szczęśliwi, że wśród mieszkańców regionu jest taka ofiarność. Nie jest dramatycznie, oby nie było gorzej.
To nic trudnego i nic strasznego
Wszyscy ci, którzy chcą dołączyć do tej ofiarnej grupy będą mieli szansę na to już dzisiaj w Bydgoszczy. Między godz. 13 a 17 pod Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim przy ul. Jagiellońskiej 3 będzie czekał krwiobus. - Staramy się zawsze ustawać w takim miejscu, żeby łatwo było do nas trafić - mówi dyrektor Centrum. - Zachęcamy do jak najliczniejszego przybycia. Przed pobraniem krwi czeka nas wypełnienie ankiety, rozmowa z lekarzem i wstępne pobranie. Później możemy już oddać krew - standardowo 450 mililitrów. - To naprawdę nie trwa długo i nie jest uciążliwe, a można zrobić coś dobrego - zachęca Królikowska.
Joanna Pluta
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
