Mali astronomowie już zacierają ręce. Zajęcia zamiast w szkolnych ławkach odbywać będą w sondzie kosmicznej "Cassini" (w ub r. dotarła do Saturna). - Może nie identycznej, ale bardzo podobnej - mówi Jerzy Rafalski, astronom. - Pomysł stworzenia orbitarium, bo tak nazywać się będzie sala, w której stanie model sondy, zrodził już jakiś czas temu. Na Zachodzie są miejsca, gdzie uczniowie w sposób interaktywny mogą zdobywać wiedzę o człowieku, my w podobny sposób chcemy przekazać im wiedzę o kosmosie. Dzieci będą mogły dotknąć kosmosu, zobaczyć urządzenia wykorzystywane do badań kosmicznych
_Mało tego, jeśli będą chciały na godzinę zamienią się w pracowników stacji kosmicznej NASA. Same będą inicjowały zjawiska fizyczne - wyładowania atmosfery, wiry i tornada.
- _Przygotowania pomieszczenia, w którym będą odbywały się"kosmiczne" lekcje już trwają - dodaje Rafalski. - Będzie to nauka przez zabawę, a z tego dużo zostaje w głowie.
_Pieniądze na model także się znalazły - _Wiele zrobimy metodą gospodarczą, żeby obniżyć koszty - tłumaczy Krzysztof Semrau z planetarium - Jeśli wszystko dobrze pójdzie, orbitarium ruszy od początku roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?