Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepiej na miejscu

Anna Klaman
Na wtorkowej sesji Rady Powiatu dyskutowano o wydziale komunikacji. Spr zaostrza się.

     Wszystko zaczęło się od konieczności wdrożenia do pracynowego informatycznego systemu ewidencji pojazdów. To olbrzymi koszt i masa pracy. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji jest zdania, iż ewentualne koszty otwarcia filii w Czersku powinno ponieść starostwo. Jak wykazało głosowanie, radni powiatowi ani o tym myślą. 12 było przeciw, 7 za, a 1 wstrzymał się od głosu.
     Walka na słowa
     
Wydziały komunikacji funkcjonują w powiatach, choć są wyjątki. Czerszczanie walczą o to, by i w ich mieście dalej można było załatwiać wszelkie formalności, a nie jeździć do Chojnic. Przed kilkunastoma dniami samorządy dogadały się, by przez miesiąc, do końca października w Czersku na próbę działał punkt podawczy. - Jeżeli będzie spore zainteresowanie i czerszczanie tam będą zostawiać wnioski, to jesteśmy otwarci na dalsze rozmowy - _mówił wicestarosta Stanisław Skaja. Dodał jednocześnie, iż wyobraża sobie, że powinno być tam tylu petentów, co w Chojnicach. Podkreślał również również, że czerszczanie w większości i tak muszą jeździć do Chojnic do Urzędu Skarbowego, więc za jednym wyjazdem mogą udać się także do starostwa.
     Dwie jakości
     
- _Powinniśmy wyważyć koszty, jakie trzeba będzie ponieść, by otworzyć filię w Czersku, a polepszeniem jakości obsługi petentów - _mówił radny Przemysław Biesek. - _Nie jest do przyjęcia stanowisko starostwa, że obsługa w Chojnicach będzie perfekcyjna.
     _Dyskusji przysłuchiwał się burmistrz Czerska Marek Jankowski. W rozmowie z reporterem "Pomorskiej" stwierdził, że zaniepokoiły go słowa wicestarosty.
     Obliczone na zniechęcenie?
     
- _Stwierdził, że czerszczanie składający dokumenty w Chojnicach są "załatwiani od ręki" i to mimo kolejek
- mówi. - Tymczasem sprawdziłem, że dokumenty czerszczan, złożone u nas, mimo szybkiego przekazania ich do Chojnic, nie zostały jeszcze załatwione. Nie wiem, czy to nie celowe działanie, mające doprowadzić do tego, by zniechęcić czerszczan do składania dokumentów na miejscu.
     _Czerscy samorządowcy uważają również, iż starostwo, które w tym roku ma trzymilionowy dochód z opłat za rejestrację aut, stać na współfinansowanie utworzenia czerskiej filii. Dziś temat "wałkować" będą czerscy radni i zapewne znów będzie gorąco.
- W tej samej sytuacji są bruszanie - mówił starosta Marek Buza. - _I oni pewnie chcieliby mieć komunikację u siebie. Jestem przeciw filii w Czersku, ale gdyby miało się stać inaczej, to i w Brusach też powinna być.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska